Prezydent Lech Kaczyński powołał szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysława Stasiaka na nowego szefa MSWiA.
Poprzedni szef resortu Janusz Kaczmarek: "Znalazł się w kręgu podejrzanych w związku z przeciekiem na temat akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa" - wyjaśniał dymisję premier Jarosław Kaczyński. Potwierdza to prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, nadzorujący śledztwo w sprawie przecieku.
Były szef MSWiAw przesłanym PAP oświadczeniu zdecydowanie twierdzi, że z przeciekiem nie miał nic wspólnego, a prokuratura kierowana przez Ziobrę nie ma szans wyjaśnić przyczyn niepowodzenia akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Zdaniem Kaczmarka konieczne jest w tej sprawie powołanie sejmowej komisji śledczej. Janusz Kaczmarek w rozmowie z "Newsweekiem" oświadczył też, że jeszcze wczoraj otrzymał od premiera zapewnienie, że pozostanie na stanowisku.
Jak twierdzi tygodnik "Wprost", Władysława Stasiaka na stanowisku szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego zastąpić ma jego dotychczasowy zastępca, generał Roman Polko. Jak podaje TVN24 Polko nie zamierza jednak przyjąć tego stanowiska.
Po wypowiedziach premiera dotyczących utraty zaufania do szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendanta Głównego Policji, Konrada Kornatowskiego, Kornatowski złożył rezygnację ze stanowiska. Została ona przyjęta.
WŁADYSŁAW STASIAK Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
ZOBACZ TAKŻE: