Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: Platforma straci prawo do krytyki rządu

0
Podziel się:

"Pan Donald Tusk odmówił w imieniu PO wsparcia wniosku o samorozwiązaniu Sejmu. Pan Donald Tusk z jednej strony w gwałtowny, brutalny sposób atakuje rząd, z drugiej strony nie chce wyborów. Czego chce pan Donald Tusk? Czego chce Platforma Obywatelska?" - pyta Jarosław Kaczyński, szef Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński: Platforma straci prawo do krytyki rządu

"Pan Donald Tusk odmówił w imieniu PO wsparcia wniosku o samorozwiązaniu Sejmu. Pan Donald Tusk z jednej strony w gwałtowny, brutalny sposób atakuje rząd, z drugiej strony nie chce wyborów. Czego chce pan Donald Tusk? Czego chce Platforma Obywatelska?" - pyta Jarosław Kaczyński, szef Prawa i Sprawiedliwości.

Jeżeli ktoś bardzo nie zgadza się z tym, co robi rząd i nie chce skorzystać z szansy wyborczej - mówi Kaczyński - znaczy, iż boi się wyborców, że go nie poprą, albo ma inne cele, które trudno określić.

Prezes PIS apeluje, aby PO zastanowiła się jeszcze nad swoją decyzją
(o decyzji PO przeczytasz klikając tutaj). Jeśli Platforma zagłosuje przeciw, "straci moralne prawo mówienia czegokolwiek o rządzie, poza jego popieraniem, czego się osobiście nie spodziewam" - uznał Kaczyński.

Propozycję Tuska, aby najpierw zmienić ordynację wyborczą i wybory przeprowadzić jesienią, razem z samorządowymi, Kaczyński nazwał "zaporową".

"Nie ma możliwości zmiany ordynacji na większościową bez zmiany Konstytucji. To propozycja zaporowa. PiS zawsze opowiadał się przeciw takiej ordynacji. Poza tym inne partie nie poprą takich zmian, bo ordynacja większościowa oznacza dla nich wyrok śmierci" - stwierdza Jarosław Kaczyński.

Mówi, że wybory mogą odbyć się w tym terminie, o którym mówi PiS (najpóźniej w maju). Łączenie wyborów z samorządowymi spowodowałoby zamieszanie. "To zamieszanie być może sprzyjałoby Platformie, ale nie polskiej demokracji" - stwierdza prezes PiS-u.

PiS dlatego chce, aby głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu odbyło się nie później niż 6 kwietnia, aby wybory nie łączyły się z wizytą papieża. "Taki jest cel pośpiechu, a nie jak twierdzi PO, wykorzystywanie papieża w kampanii wyborczej" - wyjaśnia Jarosław Kaczyński.

Relacja z konfernecji prasowej transmitowanej przez TVN 24

(BCh)

| Jak Sejm może się rozwiązać |
| --- |
| Do przyjęcia uchwały o samorozwiązaniu Sejmu potrzebne jest poparcie dwóch trzecich ustawowej liczby posłów, czyli 307 głosów. Bez PO nie uda się uzyskać takiej liczby, tym bardziej, że pomysł PiS-u popiera tylko SLD. W przypadku przyjęcia uchwały o skróceniu kadencji Sejmu, prezydent zarządza wybory i wyznacza ich datę na dzień przypadający nie poźniej niż w ciągu 45 dni od dnia zarządzenia. Gdyby wybory miały się odbyć przed pielgrzymką Benedykta XVI do Polski, która zacznie się 25 maja, to uchwała o samorozwiązaniu Sejmu musi zostać podjęta do 6 kwietnia. (IAR), (BCh) |

ZOBACZ TAKŻE:

wybory
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)