*To efekt zamieszania wokół stosowania tzw. chemioterapii niestandardowej w leczeniu raka. Jacek Paszkiewicz ma dwa tygodnie na naprawienie błędu. Od jutra pacjenci mają korzystać ze świadczeń tak, jak było to przedtem.. *
PremierDonald Tuskwezwał wczoraj wieczorem minister zdrowia Ewę Kopacz oraz prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza. Chciał usłyszeć wyjaśnienia sytuacji dotyczącej stosowania leczenia tzw. chemioterapii niestandardowej.
Jeden ośrodek dla wszystkich chorych?
W mediach pojawiły się informacje, że od tego roku _ chemioterapia niestandardowa _ może być wykonywana wyłącznie w ośrodku, w którym pracuje wojewódzki lub krajowy konsultant w dziedzinie onkologii.
Osoby z nowotworami, które leczone są najnowocześniejszymi metodami w ramach tzw. chemioterapii niestandardowej, sygnalizowały w ostatnim czasie, że w związku ze zmianami zasad wykonywania tej terapii mogą mieć poważne trudności z dostępem do świadczeń medycznych.
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz tłumaczył wczoraj, że problem wynika z błędnej interpretacji jego zarządzenia, mówiącego o tym, że kwalifikowanie do _ chemioterapii niestandardowej _ powinno następować jedynie w ośrodkach, w których jest konsultant wojewódzki, ale samo leczenie może odbywać się także w innych placówkach.
Prezes Funduszu zapowiedział doprecyzowanie przepisów w tej sprawie. Poinformował, że wydał już informację zawierającą właściwą interpretację, która trafiła do dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ.
Resort zdrowia zapewnia: nie ma żadnych zmian
Ministerstwo zdrowia zapewniło, że nie ma żadnych zmian w przepisach określających zasady dostępu pacjentów do tzw. chemioterapii niestandardowej. Chorzy będą leczeni w tych samych ośrodkach, z których korzystali do tej pory - zapewnił wiceminister zdrowia Marek Twardowski.
_ - Nie jest możliwą rzeczą i nie ma takiej woli, żeby ta terapia była prowadzona tylko i wyłącznie w miejscach, gdzie pracują konsultant wojewódzki bądź krajowy. Niewątpliwie natomiast do tak drogich terapii kwalifikacje będzie prowadził konsultant krajowy, bądź wojewódzki - tak jak było to dotychczas _ - podkreślił Twardowski. Jak mówił, wolą ministra zdrowia jest, by _ chemia niestandardowa _ była w pełni dostępna dla pacjentów. Twardowski zaznaczył, że w żadnym rozporządzeniu nie zawarto klauzuli ograniczającej dostęp do terapii wyłącznie do siedziby konsultanta.
Polityczna burza. Opozycja chce głowy Ewy Kopacz
Według PiS, ministerstwo zdrowia i NFZ urządziły żenujący spektakl przerzucania się odpowiedzialnością za problemy z leczeniem pacjentów wymagających niestandardowej terapii onkologicznej. Zdaniem posła PiS,Tomasza Latosa, prezes Narodowego Fundusz Zdrowia jako winnych zaistniałej sytuacji wskazał lekarzy, którzy nie umieją czytać ze zrozumieniem odpowiednich rozporządzeń.
Posłuchaj posła Tomasza Latosa:
dżwięk: IAR
Posłowie Lewicy zażądali od premiera wyjaśnień i podjęcia działań w związku z narażeniem życia pacjentów. Były minister zdrowiaMarek Balickio zamieszanie wokół leczenia pacjenów chorych na raka oskarża minister zdrowia Ewę Kopacz.
dżwięk: IAR
Jak podkreślił posełBartosz Arłukowicz, rozporządzenie przekazane lekarzom mówi wyraźnie, że niestandardowa chemioterapia może się odbywać tylko tam, gdzie działa wojewódzki lub krajowy konsultant do spraw onkologii
Kara i ultimatum dla szefa NFZ
Minister zdrowiaEwa Kopaczi szef NFZ Jacek Paszkiewicz przeprosili pacjentów za zamieszanie. Oboje spotkali się wieczorem z premieremDonaldem Tuskiem. Rozmowa była trudna i nieprzyjemna - mówi rzecznik rządu,Paweł Graś.
dżwięk: IAR
Jacek Paszkiewicz usłyszał też od premiera Tuska ultimatum. Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie naprawi błędu i nie ureguluje wszelkich kwestii formalnych i prawnych, które pozwalają na wielość interpretacji, pożegna się z posadą. Na pewno nie dostanie też wynagrodzenia za styczeń.