Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koalicjanci nie zostawią PiS

0
Podziel się:

Nie ma rozmów o powstaniu bloku LPR-Samoobrona-PSL w wyborach samorządowych - zapewniają liderzy tych partii. "To tylko spekulacje prasowe" - dodają.

Koalicjanci nie zostawią PiS
(PAP/Andrzej Wiktor)

O tym, że prowadzone są rozmowy w sprawie powstania bloku Samoobrona-LPR-PSL, bez PiS, napisała piątkowa Gazeta Wyborcza. Te rozmowy - według dziennika - zaczęły się, gdy w środę prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ordynacji samorządowej. Wprowadza ona premię dla partii, które przed wyborami stworzą "grupę list". Przy dzieleniu mandatów taki blok ma przewagę nad partiami startującymi samodzielnie. Głosy na partie, które nie przejdą progu 5 proc., przejmie partia dominująca.

Prezes PSL Waldemar Pawlak zapewnił w piątek, że Stronnictwo nie otrzymało żadnej oferty udziału w bloku LPR-PSL-Samoobrona. "Nie ma w ogóle o czym mówić, to spekulacje prasowe albo wewnętrzna
rozgrywka w koalicji, w której PSL nie będzie brać udziału" - podkreślił Pawlak.

Wiceszef PSL Jan Bury nazwał informacje Gazety kaczką dziennikarską. "Byliśmy i jesteśmy przeciwko blokowaniu list, to jak byśmy mogli współpracować w wyborach ze zwolennikami takiego rozwiązania. To totalne nieporozumienie" - podkreślił.

Również wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek powiedział, że
nie było rozmów o utworzeniu bloku, z pominięciem PiS. "Jesteśmy w
koalicji, różne bloki są możliwe, ale nie sądzę, żebyśmy byli w
takim bloku bez PiS. Informacje o trwających rozmowach o bloku bez
PiS to spekulacje prasowe" - zaznaczył.

Eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki powiedział, że -
według jego informacji - to LPR chce tworzyć alternatywny blok.
"Pomysł nowego bloku wyszedł od posłów Ligi. Mamy jednak koalicję
PiS-Samoobrona-LPR i w tej chwili nie widzimy innej alternatywy
dla tej konstrukcji politycznej" - zaznaczył.

Zdaniem Czarneckiego, szef LPR Roman Giertych będzie - jak to
określił - "stawał na głowie", aby przed wyborami pokazać niezależność swojej partii od PiS. "Liga - przy bardzo niskim poparciu - ma nóż na gardle, dlatego stara się pokazywać medialnie i aktywnie działać politycznie" - podkreślił.

Jak dodał, Samoobrona na poważnie nie rozpatruje możliwości
startu w wyborach samorządowych z PSL. "Przecież oni mają poparcie
rzędu 1-2 proc., dlatego pójście z nimi bloku wydaje się rozwiązaniem jałowym" - ocenił polityk Samoobrony.

Lider LPR Roman Giertych, pytany o publikację, powiedział, że jest zwolennikiem koalicji samorządowej w układzie PiS-Samoobrona-LPR. Jak podkreślił, są w tej sprawie prowadzone rozmowy. "Do zawarcia takiego porozumienia potrzeba woli trzech stronnictw. Oczywiście najwięcej do powiedzenia ma tutaj PiS" - dodał.

"Naszą wolą jest, aby taki blok (PiS-Samoobrona-LPR) zafunkcjonował. Są kwestie pewnych szczegółów, które muszą być wyjaśnione. Myślę, że te problemy zostaną rozwiązane i blok koalicji rządowej pójdzie do wyborów samorządowych" - powiedział Giertych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)