Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne oskarżenia w stronę premiera

0
Podziel się:

Szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że jego partia zastanawia się, czy nie zaskarżyć premiera w trybie wyborczym za wystąpienie na Kongresie Polskiej Wsi.

Kolejne oskarżenia w stronę premiera
(PAP/Radosław Pietruszka)

Szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że jego partia zastanawia się, czy nie zaskarżyć premiera w trybie wyborczym za wystąpienie na Kongresie Polskiej Wsi.

Jarosław Kaczyński w podtarnowskich Wierzchosławicach mówił o problemach rolników i potrzebie ich rozwiązania. Wezwał też do odrzucenia idei liberalizmu, która pociąga za sobą "konkretny zamach" na interesy wsi i chce sięgnąć do "kieszeni rolników".

Jak wyjaśnił chodzi m.in. o sprawę KRUS, o "to ciągłe narzekanie, że polska wieś ma za dużo, że za dużo jej się daje. Otóż nie, daje jej się bardzo mało" - podkreślił szef rządu. Zapewnił, że KRUS pozostanie.

ZOBACZ TAKŻE:

Giertych chce pozwać premiera
Zdaniem szefa Samoobrony, premier popełnił nadużycie, przypisując sobie to, co stało się dobrego w ostatnim czasie w polskim rolnictwie.

"Jest to nadużycie i w trybie wyborczym zastanawiamy się, czy tego nie zaskarżyć - mówił Lepper w audycji "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu Zet. - Będziecie przepraszać polską wieś, obywateli Polski za to, że nadużywacie" - dodał.

Zdegustowany wystąpieniem premiera był także lider SLD Wojciech Olejniczak. Według niego, premier mówiąc o osiągnięciach rządu w sprawach wsi, zapomniał, że "obniżone zostały renty strukturalne, że nie uruchomiono nowych programów na lata 2007-20013, że jest bardzo wiele zaległości w agencjach".

Zdaniem Olejniczaka, a także szefa PSL Waldemara Pawlaka, zapowiedzi J.Kaczyńskiego o nielikwidowaniu KRUS-u to jedynie element kampanii wyborczej. Przypomniano, że wcześniej wicepremier Zyta Gilowska zapowiadała likwidację KRUS-u.

"To są takie obietnice wyborcze, a potem idziecie na boki" - powiedział Pawlak.

Poseł PiS Tadeusz Cymański zapewnił, że skoro premier mówi, że KRUS zostanie, to tak będzie. "Przypominam, że pani Zyta Gilowska jest wicepremierem, a pan Kaczyński jest premierem. I jej poglądy są bardzo ważne, ale jeżeli premier powiedział, że nie chcemy likwidować KRUS-u, to tak będzie" - powiedział.

_ Jan Rokita (PO) uważa, że KRUS powinien zostać, natomiast system ubezpieczeń wiejskich wymaga zmian." _KRUS trzeba zachować w takiej, czy innej postaci. Problem polega nie w odrębności organizacyjnej KRUS-u, tylko na tym, kto i ile płaci do KRUS. To co w tej chwili jest, to woła o pomstę do nieba. Płacą biedni, nie płacą bogaci, to jest bardzo skłócone z ideą solidarnego państwa i to wymaga zmian" - powiedział Rokita. Dodał, ze KRUS na takich zasadach jak obecnie stwarza potężne pole do oszustw.

Do piątkowego wystąpienia Jacka Kurskiego w debacie nad samorozwiązaniem Sejmu powrócił lider LPR Roman Giertych, zarzucając posłowi PiS kolejne nieścisłości.

"Poseł Kurski wspomniał, że za naszych rządów skierowaliśmy 130 aktów oskarżenia, czy 130 zatrzymań, w sprawie mafii paliwowej. Sprawdziliśmy, okazało się, że (...) te 130 zatrzymań odbyło się w poprzedniej kadencji. Akty oskarżenia w zdecydowanej większości były w poprzedniej kadencji" - mówił Giertych. Przypomniał też, że komisja ds. PKN Orlen została powołana na wniosek LPR.

Lider LPR zwrócił też uwagę, że to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro rozwiązał grupę prokuratorów zajmujących się tą sprawą. "Pan prokurator Wełna, który był jej szefem, został odwołany i od tego czasu zdechły śledztwa w sprawie mafii paliwowej" - dodał.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)