Zmianę regulaminu Sejmu, m.in. wprowadzenie obowiązku poddania przez marszałka izby pod głosowanie wniosku o jego odwołanie zapowiedział w sobotę marszałek SejmuBronisław Komorowski.
Komorowski zapowiedział, że nastąpi zmiana regulaminu Sejmu, jednak _ nie ma niczego takiego, co by oznaczało, że musi się to dziać w trybie jakimś ekstra-nadzwyczajnym _. - _ Ja zamierzam doprowadzić do zakończenia prac, które podjęte zostały w Kancelarii Sejmu na moją prośbę _ - dodał marszałek.
Komorowski zapowiedział m.in. że marszałek Sejmu będzie miał obowiązek poddać pod głosowanie wniosek o swoje odwołanie, ale pod pewnymi warunkami. - _ Mówimy i zrobimy to, że nie może być tak, jak było za czasów moich poprzedników, że, jeśli był wniosek o odwołanie marszałka, to marszałek mógł go schować pod sukno i udawać, że nic się nie dzieje i dalej rządzić w parlamencie _ - podkreślił.
Według Komorowskiego, aby poddać taki wniosek pod głosowanie, musiałby być spełniony pewien warunek. - _ Musi być to połączone z konstruktywnym wotum jakby nieufności, czyli musi być zgłoszony inny kandydat, który ma za sobą większość, bo nie może być sytuacji takiej, w której Sejm jest bez marszałka _ - zaznaczył.
Zdaniem Komorowskiego, marszałek Sejmu po wpłynięciu takiego wniosku, powinien mieć od 7 do 30 dni na poddanie go pod głosowanie.
Zdaniem marszałka, zmienić powinien się także okres tzw. _ mrożenia _ ustaw, czyli przechowywania ich u marszałka Sejmu. - _ Cztery miesiące marszałek będzie miał na to, aby nie tylko podjąć decyzję o skierowaniu projektu pod glosowanie czy pod obrady, ale po to, aby mieć czas odpowiedni na danie rządowi szansy na przygotowanie własnego stanowiska, opinii albo własnego projektu _ - podkreślił.
Zdaniem Komorowskiego, umożliwi to marszałkowi _ zatrzymanie (...) niedojrzałych albo groźnych dla państwa projektów, które powstają w wyniku tylko i wyłącznie chęci zaistnienia politycznego _.