Prawo i Sprawiedliwość nie może jednocześnie zgłaszać do komisji śledczej ds. naciskówArkadiusza Mularczykai mieć obiekcje do kandydaturyJana Widackiego- uważa marszałek SejmuBronisław Komorowski.
Prezydium Sejmu odrzuciło wczoraj kandydaturęAntoniego Macierewiczaz PiS-u do komisji śledczej ds. nacisków na służby specjalne. PiS uważa, że to skandal i chce powtórzenia głosowania w Prezydium. Kandydatowi LiD do komisji Janowi Widackiemu PiS zarzuciło, że _ zasłużył się jako obrońca funkcjonariuszy SB _. Drugim kandydatem PiS do komisji jest poseł Arkadiusz Mularczyk.
_ - Nie może być tak, że z jednej strony zgłasza się pana Mularczyka, który ma jakby na sumieniu - mówiąc delikatnie, w moim przekonaniu - wprowadzanie w błąd Trybunału Konstytucyjnego _ (chodzi o sprawę ustawy lustracyjnej - PAP) _ i nie można tak jednocześnie żądać, żeby pan Widacki jako adwokat bronił samych świętych. On bronił różnych ludzi jako adwokat, bo adwokaci mają to do siebie, że najczęściej bronią przestępców _ - stwierdził Komorowski w TVN24.
_ - Nie może być tak, że się samemu nie dotrzymuje standardów, a żąda się tego, żeby inni te standardy spełniali w 110 procentach _ - dodał marszałek.
Według Komorowskiego, _ jeżeli się zgłasza samemu kandydaturę kontrowersyjną, nie należy się czepiać kontrowersyjności kandydatury z innych klubów, chyba że się ma większość, to można zlekceważyć taki elementarny jakby rachunek sił w parlamencie _.
ZOBACZ TAKŻE:
PiS się nie poddaje i chce drugiego głosowania nad Macierewiczem Komorowski przypomniał, że PiS zgłaszał zastrzeżenia nie tylko do kandydatury Widackiego, ale również doSebastiana Karpiniukaz PO. - _ To ujawnia prawdziwy sposób myślenia PiS-u. PiS dzisiaj będzie chętnie mówił o Widackim, będzie chętnie zapominał o własnym wniosku zgłoszonym przeciwko kandydaturze pana Karpiniuka, bo jest wygodnie atakować Widackiego. Wygodnie o tym mówić i wygodnie zapominać o Karpiniuku _ - dodał marszałek.
Komorowski powtórzył też, że nie ma mowy o powtórzeniu głosowania w Prezydium Sejmu w sprawie Macierewicza. - _ Nie ma takiej możliwości, aby głosowanie w Prezydium unieważniać i jeszcze raz głosować tę samą kwestię _ - zaznaczył. Jego zdaniem, możliwość powtórzenia głosowania dotyczy tylko posiedzenia Sejmu, gdy np. marszałkowi zdarzy się źle sformułować pytanie lub nastąpi błąd maszyny do liczenia głosów.
- _ Klub PiS ma w tej chwili czas do wtorku do godz. 10 rano - to jest dużo czasu - na przedstawienie zgodnie z regulaminem Sejmu kolejnej kandydatury. Kolejnej to znaczy nie tej samej _ - podkreślił Komorowski.