Za przyjęciem uchwały głosowało 384 posłów. Przeciw było 56 parlamentarzystów. 12 wstrzymało się od głosu.
To koniec kilkutygodniowej batalii o ratyfikację Traktatu Reformującego Unię Europejską. Jarosław Kaczyński, który wcześniej - jako premier - podkreślał, że wynegocjowanie zapisów traktatu to wielki sukces prezydentaLecha Kaczyńskiego, teraz domagał się wprowadzenia ustawowego zapisu, że ewentualne odejście w przyszłości od kompromisu z Joaniny (mechanizm odkładania podejmowania decyzji w UE) oraz od protokołu brytyjskiego ograniczającego stosowanie Karty Praw Podstawowych wymagać będzie zgody prezydenta, rządu i parlamentu.
Na to nie chciała zgodzić się Platforma Obywatelska. Ostatecznie za sprawą negocjacji między premierem a prezydentem udało się znaleźć kompromisowe rozwiązanie.
Kompromis ma obejmować uchwalenie ustawy ratyfikacyjnej w wersji rządowej, przyjęcie uchwały sejmowej, w której będzie mowa o zgłaszanych przez PiS postulatach, a także zmiany w ustawie dotyczącej współpracy prezydenta, rządu i parlamentu w związku z członkostwem Polski w UE.