Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kto na pierwszy ogień hazardowej komisji śledczej?

0
Podziel się:

Posłowie zdecydują czy badać sprawę od czasów rządów SLD, czyli roku 2002, czy od obecnego rządu.

Kto na pierwszy ogień hazardowej komisji śledczej?
(PAP/Grzegorz Jakubowski)

Członkowie hazardowej komisji śledczej zdecydują, który wątek sprawy zbadać jako pierwszy. Sejmowi śledczy mogą rozpocząć pracę od zbadania przebiegu nowelizacji ustawy hazardowej za rządów SLD, czyli roku 2002, albo od obecnego rządu, czyli od roku 2007.

Na posiedzeniu ma być też przedstawiona informacja Kancelarii Sejmu na temat inicjatyw legislacyjnych w latach 2002-2009, które związane były z tzw. ustawą hazardową.

Nie wiadomo jeszcze, kto stanie przed komisją. Członkowie komisji zgadzają się, że w pierwszym etapie działania posłowie powinni przejrzeć dokumenty, a dopiero później ustalić listę świadków.

Komisja śledcza będzie pracować od wtorku do piątku, a w tygodniach sejmowych we wtorki, piątki i być może środy - takie ustalenie zapadło na posiedzeniu jej prezydium.

Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła ma nadzieję, że raport z wynikami prac komisji hazardowej uda się przedstawić w zaplanowanym terminie, czyli do 28 lutego 2010 roku.

Zgodnie z uchwałą o powołaniu komisji hazardowej sejmowi śledczy będą badać prace nad ustawą hazardową w czasie rządów SLD, PiS i PO, w zakresie automatów o niskich wygranych i wideoloterii. Komisja ma także zbadać działania instytucji państwowych w związku z tzw. przeciekiem o postępowaniu CBA w sprawie prac nad zmianami w ustawie hazardowej. Raport z prac komisji śledczej ma powstać do 28 lutego 2010 r.

| ONI SIĘ ZAJMĄ _ MIREM' i _ZBYCHEM" |
| --- |
| W komisji komisji śledczej do spraw wyjaśnienia afery hazardowej zasiadają: Mirosław Sekuła,Sławomir NeumanniJarosław Urbaniakz PO,Beata KempaiZbigniew Wassermannz PiS,Bartosz Arłukowiczz SLD orazFranciszek Stefaniukz PSL. |

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)