Szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński zdecydowanie zaprzeczya, że PiS zamierza złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu.
"Zdecydowanie zaprzeczam. Są to plotki, a my plotkarstwem nie zajmujemy się i apelujemy, szczególnie do Platformy Obywatelskiej i innych ugrupowań opozycyjnych, żeby nie wprowadzały w błąd, także polityków Samoobrony" - powiedział dziennikarzom w Łodzi szef klubu PiS.
Przyznał, że są "iskrzenia" i "pewne napięcia" w koalicji, ale - według niego - jest to zrozumiałe, choćby ze względu na zbliżający się termin uchwalenia budżetu państwa.
Kuchciński: Nie zajmujemy się plotkarstwem"Zawsze w koalicjach tak trudnych jak nasza obecna, takie napięcia pojawiają się. Ale jeżeli nam opozycja nie będzie podstawiać nóg, czy brutalnie atakować, to myślę, że koalicja przetrwa cztery lata" - powiedział Kuchciński.
O tym, że PiS miałby złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu, napisała sobotnia "Rzeczpospolita", cytując wypowiedź wiceszefa Samoobrony. "Do Samoobrony dotarły informacje, że PiS na najbliższym posiedzeniu Sejmu zamierza złożyć wniosek o samorozwiązanie Izby" - powiedział "Rz" Janusz Maksymiuk, zastrzegając, że są to informacje nieoficjalne. Maksymiuk dodał, że Samoobrona zagłosowałaby za samorozwiązaniem.
Z kolei Waldemar Pawlak, szef PSL spodziewa się przyspieszonych wyborów
Pawlak: To może być szybka jazda parlamentarnych. Zdaniem Waldemara Pawlaka wszyscy się nie nastawiają.
Pawlak ocenia koalicję jako pogrążoną w nieustających kłótniach
Szef ludowców uważa, że trudno jestjest funkcjonować w koalicji w której brakuje spoistości i sprawnego działania.