Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kurtyka nie będzie ścigany za TW Alka

0
Podziel się:

Prokuratura uznała, że szef IPN nie pomówił byłego prezydenta.

Kurtyka nie będzie ścigany za TW Alka
(PAP/Tomasz Gzell)

Z powodu braku cech przestępstwa prokuratura odmówiła ścigania prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusza Kurtyki za jego słowa, że b. prezydentAleksander Kwaśniewskibył rejestrowany przez SB jako TW _ Alek _.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk powiedział, że decyzja z 22 kwietnia nie jest prawomocna. Dodał, że może się od niej odwołać Kwaśniewski, którego w tej sprawie uznano za pokrzywdzonego.

ZOBACZ TAKŻE:

Koła SdPl-Nowa Lewica i Demokratyczne Koło Poselskie skierowały do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Kurtykę przestępstw pomówienia byłego prezydenta oraz przekroczenia uprawnień.

1 kwietnia Kurtyka powiedział w wywiadzie dla gazety _ Polska - The Times _, że Kwaśniewski w latach 1983-1989 _ był rejestrowany przez bezpiekę jako TW Alek przez departamenty II i III MSW _. Kwaśniewski replikował, że _ stwierdzenia Kurtyki są ostatecznym dowodem potwierdzającym, iż IPN to instytut kłamstwa narodowego _.

Jak mówił poseł DKPJan Widacki, Kurtyka popełnił przestępstwo z art. 231 Kodeksu karnego. Zgodnie z nim, funkcjonariusz publiczny, który przekraczając uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze do trzech lat więzienia. Jak dodał, takie działanie spełnia też znamiona przestępstwa zniesławienia - za co grozi do dwóch lat więzienia.

Poseł PD przypomniał, że w 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł prawomocnie, iż Kwaśniewski nie był TW _ Alkiem _.

_ - Szef IPN zakwestionował publicznie prawomocny wyrok sądu. Nie ulega wątpliwości, że celem tej wypowiedzi pana Kurtyki było pomówienie Aleksandra Kwaśniewskiego o takie właściwości, które mogą go poniżyć w opinii publicznej _ - podkreślił Widacki.

Klub Lewicy chciał odwołania Kurtyki. W opinii marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, do którego trafił taki wniosek Lewicy, jest on niezgodny z ustawą o IPN. Sam Kurtyka mówił, że do dymisji podawać się nie zamierza. Bronił go prezydentLech Kaczyński. PremierDonald Tuskzapowiedział, że nie będzie starał się o odwołanie Kurtyki, którego 5-letnia kadencja kończy się w 2010 r.

wiadomości
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)