Minister sprawiedliwościKrzysztof Kwiatkowskiwierzy, że wczorajszy wyrok w sprawie seksafery w Samoobronie przełamie milczenie kobiet wykorzystywanych przez przełożonych. Wczoraj w tej sprawie skazani zostaliStanisław Łyżwiński- na 5 lat więzienia iAndrzej Lepper- na dwa lata i trzy miesiące. Wyroki nie są prawomocne.
Krzysztof Kwiatkowski powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że skazanie polityków z pierwszych stron gazet powinno dać wiarę innym ofiarom mobbingu w pracy. Minister dodał, że ten wyrok przywraca wiarę w sprawiedliwość i jest ostrzeżeniem dla tych, którzy chcieliby wykorzystywać swoją uprzywilejowana pozycję zawodową.
Sprawę wykorzystywania seksualnego kobiet przez polityków Samoobrony ujawniła w 2006 roku Aneta Krawczyk, radna tej partii. Oskarżyła ona Stanisława Łyżwińskiego o zmuszenie do czynności seksualnych w zamian za pracę w biurze poselskim posła Samoobrony. Przed sądem zeznała również, że została zmuszona do podobnych zachowań przez Andrzeja Leppera.