*Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow jest już w Polsce - poinformował MSZ. Z naszymi politykami - między innymi z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Jarosławem Kaczyńskim spotka się w czwartek. *
"Chcemy kontynuować dialog" - mówi Anna Fotyga minister spraw zagranicznych. "Myślę, że metoda małych kroczków jest sprawdzoną metodą w sytuacji, kiedy jest wiele stanowisk rozbieżnych albo niedostatecznie przedyskutowanych. I takie spotkanie, podobnie jak kolejne, ma służyć pewnym przełomom natury politycznej" - dodała minister.
Fotyga chce poruszyć kwestie związane z energetyką, walką z terroryzmem, omówić sytuację m.in. w Afganistanie i sprawy związane z polsko-rosyjską wymianą kulturalną.
Olimpijski spokój - takie hasło według profesora Romana Kuźniara powinno przyświecać politykom w rozmowie z rosyjskimi dyplomatami. Zdaniem dyrektora Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych za dużo jest nerwowości w polskim podejściu wobec Rosji. Tymczasem, podkreśla profesor Kuźniar, Polska nie ma żadnego powodu, by tak było.
Profesor zaznaczył, że w ostatnich latach stosunkach polsko rosyjskich było wiele momentów niedobrych i trudno oczekiwać, że nagle te stosunki staną się dobre.
Z kolei zdaniem Antoniego Podolskiego, wizyta w naszym kraju szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa odbywa się w nienajlepszym dla nas momencie. Polska z problemami w Unii Europejskiej, skłócona z Niemcami jest w znacznie słabszej pozycji niż była rok temu - podkreślił ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych. Według Antoniego Podolskiego, rozmowy polskich i rosyjskich polityków nie będą miały większego znaczenia dla poprawy stosunków między obu krajami.
Siergiej Ławrow spotka się jutro między innymi z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Jarosławem Kaczyńskim.
Wizyta rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa w Polsce jest pierwszą taką wizytą od dwóch lat. Stosunki między Warszawą i Moskwą uległy gwałtownemu pogorszeniu po wsparciu przez Polskę prozachodnich i demokratycznych przemian na Ukrainie po pomarańczowej rewoucji w 2004 roku.