Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lech Wałęsa idzie do sądu!

0
Podziel się:

Lech Wałęsa pozwał w środę do sądu o naruszenie dóbr osobistych b. działacza Wolnych Związków Zawodowych Krzysztofa Wyszkowskiego za jego ostatnie wypowiedzi o agenturalnej przeszłości b. prezydenta.

Lech Wałęsa idzie do sądu!

*Lech Wałęsa pozwał w środę do sądu o naruszenie dóbr osobistych b. działacza Wolnych Związków Zawodowych Krzysztofa Wyszkowskiego za jego ostatnie wypowiedzi o agenturalnej przeszłości b. prezydenta. *

O złożeniu pozwu do Sądu Okręgowego w Gdańsku poinformowała PAP dyrektor gdańskiego biura b. prezydenta, Ewelina Wolańska.

Jak wyjaśniła, sprawa dotyczy telewizyjnych wypowiedzi b. działacza WZZ z ubiegłej środy o tym, że Wałęsa współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i brał za to pieniądze.

"W pozwie jest żądanie odwołania tych wypowiedzi w całości oraz przeproszenie za nie. Wnioskujemy także o wpłatę 40 tys. zł na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku-Oliwie jako zadośćuczynienia" - dodała Wolańska, która jest autorką pozwu przeciwko Wyszkowskiemu.

Po otrzymaniu w środę od IPN statusu pokrzywdzonego Lech Wałęsa zapowiedział, że będzie teraz pozywał do sądu osoby, które nadal będą twierdzić, iż był agentem. Przypomniał też, że w 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że złożył on prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb specjalnych PRL. Wałęsa był wtedy lustrowany jako kandydat na prezydenta.

"Decyzja IPN i orzeczenie Sądu Lustracyjnego potwierdzają absolutną czystość życiorysu Lecha Wałęsy. Kto wymyśla coś innego, musi liczyć się z tym, że do końca życia będzie płacić odszkodowanie" - podkreśliła Wolańska.

Wyszkowski w rozmowie z PAP w ubiegłą środę ocenił, że przyznanie przez IPN b. prezydentowi statusu pokrzywdzonego jest decyzją formalno-prawną wynikającą z wyroku Trybunału Konstytucyjnego (TK w październiku 2005 r. podkreślił, że prawomocne orzeczenia Sądu Lustracyjnego mają być wiążące dla wszystkich organów państwa, w tym także IPN - PAP) i nie jest skutkiem badania prawdy przez analizę dokumentów.

"Decyzja ta jako taka nie orzeka w żadnym wypadku, że Wałęsa nie był agentem Służby Bezpieczeństwa" - powiedział wówczas PAP Wyszkowski.

Pytany, czy nadal utrzymuje, że Wałęsa był agentem, Wyszkowski dodał, że zna wystarczająco wiele dokumentów znajdujących się w posiadaniu IPN, które uniemożliwiły Instytutowi, prezesowi Leonowi Kieresowi przyznanie Wałęsie statusu pokrzywdzonego w normalnym trybie, czyli na gruncie ustawy o IPN.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)