Wicepremier Andrzej Lepper chce rozmawiać z premierem Jarosławem Kaczyńskim o protestach w służbie zdrowia. Lepper powiedział, że w spotkaniu weźmie też udział wicepremier Roman Giertych.
"Jeżeli na przyszły rok, na służbę zdrowia chcemy przeznaczyć z budżetu o prawie 6 miliardów więcej, to jeszcze takiej podwyżki w ciągu tych kilkunastu lat nie było" - podkreśla wicepremier.
_ Lepper podkreślił, że Samoobrona jest po stronie protestujących pielęgniarek, położnych i lekarzy, "po stronie służby zdrowia". _"Jesteśmy zbulwersowani tym, że partii opozycyjne wykorzystują to (protest środowisk medycznych) politycznie" - powiedział Lepper.
Wicepremier dodał, że była prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, która w środę spotkała się z protestującymi pod Kancelarią Premiera pielęgniarkami, "miała 10 lat na to, by zająć się służbą zdrowia".
Lepper powiedział, że również poseł SLD Ryszard Kalisz, który spotykał się z pielęgniarkami jest członkiem partii, która rządziła w Polsce i "mogła rozwiązać problemy służby zdrowia". Z kolei, jak powiedział, "PO jako AWS wprowadzała reformę Kasy Chorych".
Lepper podkreślił, że Samoobrona krytycznie ocenia środową interwencję policji wobec pielęgniarek protestujących przed kancelarią premiera. "Trzeba było rozmawiać i przez rozmowy, mediacje doprowadzić do tego by pielęgniarki opuściły pas jezdni" - powiedział.
Wicepremier powiedział, że pielęgniarkom należą się podwyżki. "Jesteśmy po stronie pielęgniarek, należą im się podwyżki. Powiedzieliśmy, że podwyżka 30 proc. z ubiegłego roku obowiązuje także w tym roku i tak jest. Dopiero od roku 2008 przewidywana jest następna podwyżka" - zaznaczył Lepper.