Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Michnik chce kary za "taśmy Gudzowatego"

0
Podziel się:

Adam Michnik, domaga się ścigania osób, które bez jego wiedzy i zgody nagrały jego rozmowy z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym. Doniesieniem redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Michnik chce kary za "taśmy Gudzowatego"
(PAP/ Tomasz Gzell)

Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski powiedział, że w swym zawiadomieniu redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" powołuje się na art. 267 Kodeksu karnego. Przewiduje on karę do dwóch lat więzienia dla tego, kto "w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym". Takiej samej karze podlega ten, kto informację uzyskaną w ten sposób "ujawnia innej osobie".

Kujawski nie chce powiedzieć, jakie czynności będą przeprowadzone w ramach postępowania sprawdzającego - na które prokuratura ma 30 dni - kończy się albo formalną decyzją o wszczęciu śledztwa, albo odmową tego.

Nagrania miał dokonać szef ochrony Gudzowatego Marcin Kossek. W zeszłym tygodniu zostało ono upublicznione przez telewizję i prasę.

"To samobójstwo, biedacy brną" - tak Gudzowaty skomentował w "Życiu Warszawy" złożenie doniesienia.

| CO JEST NA TAŚMACH GUDZOWATEGO? |
| --- |
| W zeszły czwartek TVP wyemitowała nagrania fragmentów rozmów, w których Gudzowaty namawiał Michnika, by ujawnił mu, skąd dziennikarze "GW" czerpali informacje o interesach biznesmena. Indagowany Michnik powiedział, że chodzi o osobę pośrednio lub bezpośrednio związaną ze służbami specjalnymi. Michnik oświadczył, że "GW" nigdy nie działała na zlecenie żadnych służb specjalnych. Według niego program TVP, w którym opublikowano nagrania, przyrządzono "wedle najlepszych wzorów prowokacji KGB". Przeprosin za to domaga się od Michnika prezes TVP Bronisław Wildstein, który w przypadku odmowy zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Ujawnienia nagrań nie komentuje warszawska Prokuratura Apelacyjna, która prowadzi śledztwo dotyczące m.in. gróźb wobec Gudzowatego i jego rodziny. Prokuratura nie chce też oceniać wpływu nagrań na śledztwo. |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)