aktualizacja 10:30
Dziś zbiera się zarząd Platformy Obywatelskiej. Senator Tomasz Misiak może stracić funkcję szefa komisji gospodarki. Sam już zadeklarował, że odda stery kampanii PO do europarlamentu.
Zarząd krajowy partii oceni, czy w sprawieTomasza Misiakadoszło do konfliktu interesów. Senator PO pracował nad specustawą stoczniową, po czym jego firma - Work Service - dostała zlecenie na realizację kontraktu w jej ramach. Misiak, po opisaniu sprawy przez _ Dziennik _ zrezygnował z pracy w Work Service i oświadczył, że oddaje się do dyspozycji władz partii.
Kampanią PO do Parlamentu Europejskiego pokieruje ktoś inny
Senator Misiak zadeklarował dziś na antenie Radia PiN, że rezygnuje koordynowania kampanii. Wyjaśnił, że oficjalnie nie został jeszcze powołany na tę funkcję: - _ Nie chcę w tym momencie, żeby powołano mnie oficjalnie i nie chcę, żeby zarząd mnie powoływał, bo uważam, że byłbym dzisiaj obciążeniem dla bardzo ważnego wydarzenia Platformy Obywatelskiej _ - tłumaczył senator.
Platforma straci tym samym kolejnego koordynatora kampanii wyborczej. Poprzednik Tomasza Misiaka, Paweł Graś zrezygnował z tej funkcji po objęciu stanowiska rzecznika rządu.
Chlebowski: Misiak powinien ponieść konsekwencje
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział w Radiu Zet, że Misiak naruszył obowiązujące standardy transparentności i powinien w związku z tym ponieść konsekwencje polityczne.
Chlebowski pytany, czy Misiak może zostać wykluczony z Platformy powiedział, że jest to mało prawdopodobny scenariusz: - _ Nie sądzę, żeby miał opuścić szeregi PO, ale sam rozważam możliwość złożenia wniosku o zawieszania senatora Misiaka w prawach członka klubu i wymuszenia na nim rezygnacji z szefa senackiej komisji gospodarki _ - powiedział szef klubu Platformy.
Chlebowski zaznaczył, że zlecił rzecznikowi dyscypliny klubowej rzetelne wyjaśnienie sprawy senatora. Jak dodał, rzecznik dyscypliny ma niebawem przedstawić raport na podstawie którego - jak mówił - będzie można wyciągnąć daleko idące wnioski. Rzecznik dyscypliny klubowej PO Mirosława Nykiel ma na posiedzeniu prezydium klubu przedstawić swe ustalenia.
| Mikrofon Money.pl | |
|---|---|
 |
*Jabłoński: Sprawa Misiaka to polityczny kapiszon * Jeśli ktoś chciał pokazać tą sprawą, że Platforma popełnia te same grzechy co PSL, to wybrał zły przykład. Nazwiska Misiaka nie można stawiać obok nazwiska Pawlaka. czytaj mikrofon Money.pl |
Oprócz sprawy senatora Misiaka władze Platformy będą też decydować, jakie oficjalne stanowisko partia zajmie w sprawie doniesień _ Dziennika _ o interesach wicepremieraWaldemara Pawlakaz PSL. Według gazety, znajomi i krewni szefa PSL zawierają korzystne umowy z Ochotniczą Strażą Pożarną. Szefem zarządu głównego OSP jest właśnie wicepremier.
Politykę i biznes trzeba rozdzielić
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski opowiedział się za rozdziałem działalności politycznej i gospodarczej posłów. W Programie Pierwszym Polskiego Radia zwrócił się do wszystkich klubów parlamentarnych o poparcie projektu ustawy, która regulowałaby tę kwestię. Przekonywał, że sprawa senatora Misiaka rozgrywa się w sferze spekulacji i jak na razie nie ma dowodów na to, żeby w tym przypadku doszło do złamania prawa:
dźwięk: IAR
Według marszałka, ustawa o profesjonalizacji Sejmu pozwoliłaby uniknąć sytuacji, jaka zaistniała w związku z działaniami senatora PO Tomasza Misiaka, który pracował nad specjalną ustawą stoczniową:
dźwięk: IAR
Media donosiły, że firma, w której senator Misiak ma 30% udziałów otrzymała lukratywne zlecenie na realizację tego, co zapisano w ustawie. Senator zaprzecza jakoby miał jakikolwiek wpływ na to, jaka spółka wygra konkurs na szkolenia dla stoczniowców, jednak sprawa wywołała wiele kontrowersji.
Wenderlich: Misiak złamał normy etyczne
Jerzy Wenderlich z SLD nie jest zdecydowanym przeciwnikiem prowadzenia przez posłów działalności gospodarczej. Jednak uważa, że przypadek senatora Platformy Obywatelskiej Tomasza Misiaka nie powinien mieć miejsca. Poseł SLD powiedział w radiowej Trójce, że w tej sytuacji złamane zostały normy etyczne.