Łódzki poseł Piotr Misztal został usunięty z klubu parlamentarnego Samoobrony. Andrzej Lepper twierdzi, że poseł zasłużył sobie na to swoim zachowaniem, gdyż kpi sobie z normalnych, biednych ludzi afiszując się z pieniędzmi i kupując sobie nowe, najdroższe na świecie samochody. Sam zainteresowany twierdzi, że wcale wyrzucony nie został, a sam odszedł.
Lepper zarzuca byłemu koledze z klubu, że nie uczestniczył w pracach komisji infrastruktury.Andrzej Lepper, przewodniczący Samoobrony: Misztal bezczelnie kłamie i cały czas kłamał i zachowuje się niepoważnie. Ubliżył wymiarowi sprawiedliwości, ja też mogę mieć różne uwagi do wymiaru sprawiedliwości, ale nigdy sobie z niego nie kpiłem, wyjmując plik pieniędzy. Poseł Misztal musi się liczyć także z usunięciem z partii Samoobrony, choć – jak zastrzega Lepper – nie będzie to takie proste.
Szef Samoobrony uważa, że w parlamencie nie ma partii, w której szeregi mógłby wstąpić Piotr Misztal.
Sam zainteresowany kategorycznie zaprzecza, jakoby został wyrzucony i podkreśla, że sam odszedł, gdyż po rozmowie z Andrzejem Lepperem doszedł do wniosku, że dyktatura w partii mu nie odpowiada.
Na razie nie wiadomo kto mógłby przygarnąć Misztala. Miejsca dla niego nie widzi Paweł Śpiewak z Platformy Obywatelskiej.Piotr Misztal:Podziękowałem, trzasnąłem drzwiami i odszedłem. Zakazano mi rozmowy z dziennikarzami, jazdy moimi samochodami, więc pytam czy mam do Sejmu jeździć rowerem? Kiedyś moje auta były dobre, pieniądze były dobre, domy były dobre, a teraz jest złe, partia nie może co chwila zmieniać swoich decyzji
"Może lepiej będzie jak założy jednoosobowy klub parlamentarny Misztali?" - zastanawia się Śpiewak i dodaje, że nie słyszał żadnego poglądu Misztala, więc nie jest w stanie powiedzieć czy on ma jakiekolwiek poglądy.
Mimo, że według posłanki Joanny Senyszyn z SLD problemem posła Misztala nie jest obnoszenie się z bogactwem, to nie ma dla niego miejsca w tym ugrupowaniu. „W przypadku posła trudno jest mówić, żeby on miał jakiekolwiek poglądy” – uważa Senszyn i dodaje, że Sojusz jest partią ideową, która skupia ludzi o poglądach lewicowych.
Miejsca dla Misztala nie widzi także LPR. Dla Wojciecha Wierzejskiego jest to człowiek niepoważny, z pogranicza świata biznesu i kabaretu. "LPR jest ugrupowaniem poważnym. Dobrze, że Andrzej Lepper poszedł po rozum do głowy i pozbył się klauna” – podsumował poseł.
Misztal nie zamierza wstępować do żadnej partii, chce teraz zastanowić się co dalej i czy w ogóle zostać w Sejmie. „Na razie chcę się wyciszyć” – konkluduje.
Donata Wancel