NATO i Rosja powracają do oficjalnych rozmów po prawie rocznej przerwie. Na greckiej wyspie Korfu rozpoczyna się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Sojuszu Północnoatlantyckiego z szefem rosyjskiej dyplomacji.
Wzajemne kontakty zostały ograniczone po inwazji Moskwy na Gruzję w sierpniu ubiegłego roku. Sojusz uznał wtedy, że użyta siła była nieproporcjonalna.
Spotkanie na Korfu to próba naprawy wzajemnych relacji i symboliczne wznowienie kontaktów. Po sierpniowej wojnie na Kaukazie na linii Moskwa - kwatera główna NATO iskrzyło jeszcze kilkakrotnie.
Rosji nie spodobały się na przykład majowe manewry wojskowe Sojuszu w Gruzji, poza tym w związku ze skandalem szpiegowskim NATO wydaliło dwóch rosyjskich dyplomatów z Brukseli, ten sam los spotkał dwójkę akredytowanych dyplomatów Sojuszu w Moskwie.
ZOBACZ TAKŻE:
Po wzajemnym obwinianiu się i oskarżaniu o prowokację, w końcu jednak zapadła decyzja o wznowieniu oficjalnych kontaktów i zorganizowaniu pierwszego, po rocznej przerwie, spotkania ministrów spraw zagranicznych.
Dla kwatery głównej ta decyzja ma wymiar praktyczny - NATO potrzebuje dobrych kontaktów z Rosją, by przez jej terytorium transportować sprzęt i zaopatrzenie dla wojsk w Afganistanie. Sojusz i Moskwa współpracują też razem w ramach walki z terroryzmem.