PrezydentLech Kaczyński6 grudnia będzie w Japonii - poinformował szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. W tym czasie miał być w Polsce prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
Minister Kownacki podkreślił, że wizyta w Japonii jest organizowana od półtora roku. Zaznaczył, że nie można doprowadzić do skandalu międzynarodowego jakim byłoby odwołanie wizyty na dworze cesarskim pięć minut przed jej terminem. Tym bardziej, że cesarz przyjmuje czterech szefów państw rocznie.
O wizycie 6 grudnia w Juracie mówił Nicolas Sarkozy miesiąc temu na szczycie w Brukseli. Szef Kancelarii Prezydenta powiedział, że już wówczas poinformował doradcę prezydenta Sarkozy'ego do spraw zagranicznych, że w tym terminie Lech Kaczyński jest w Japonii i Korei Południowej.
Minister Kownacki o innymi terminie wizyty francuskiego prezydenta nie mówi, bo - jak tłumaczy - w grudniu kalendarz Lecha Kaczyńskiego jest napięty.
W połowie grudnia na szczycie w Brukseli będą się rozstrzygać losy pakietu klimatyczno-energetycznego. Piotr Kownacki wątpi, by do tego czasu doszło do spotkania prezydentów. _ _
_ - Z Paryża do Warszawy leci się dwie godziny, więc można się spotkać niemal w każdej chwili _, mówił minister. Zaznaczył jednak, że prezydent wraca z Japonii i Korei Południowej 7/8 grudnia, więc robi się bardzo ciasno w kalendarzu.
Celem wizyty Sarkozy'ego w Polsce miało być także przekonanie Lecha Kaczyńskiego, by podpisał Traktat Lizboński.
_ _