Izrealskie lotnictwo zbombardowało kolejne cele w Libanie, Hezbollah nie pozostał dłużny - wystrzelił ponad 130 rakiet. Premier Libanu apeluje do wspólnoty międyznarodowej o pomoc w rozbrojeniu Hezbollahu.
Izrael zbombardował w nocy z w Bejrucie bunkier, w którym schronili się przywódcy Hezbollahu. Telewizja Al-Manar, należąca do Hezbollahu, zdementowała tę informację i pogłoski o śmierci szejka Nasralli.
Od rana w Hajfie na północy Izraela słychać syreny alarmowe. W środę na północny Izrael spadło 130 rakiet, wystrzelonych przez Hezbollah.W Nazarecie zginęło dwoje dzieci, rannych zostało kilkadziesiąt osób.
Premier Libanu Fuad Siniora zaapelował do wspólnoty światowej o pomoc w rozbrojeniu Hezbollahu. Twierdzi on, że ataki zbrojne Izraela na jego kraj powiększają szeregi sympatyków tego szyickiego ugrupowania.