Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

"Nie utopimy miliardów euro na dnie Bałtyku"

0
Podziel się:

Wicepremier Pawlak chce promować koncepcję budowy gazociągu Amber.

"Nie utopimy miliardów euro na dnie Bałtyku"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Podczas 12. Forum Ekonomicznego w Petersburgu wicepremier i minister gospodarkiWaldemar Pawlakbędzie promować koncepcję budowy gazociągu Amber, mającego stanowić alternatywę wobec projektowanej przez Gazprom magistrali Nord Stream.

Informuje o tym w piątek dziennik _ RBK-daily _, powołując się na rozmowę z Pawlakiem. Gazeta, rosyjski partner niemieckiego _ Handelsblatt _, odnotowuje też, że wicepremier zaprzeczył, jakoby Polska rozważała budowę odgałęzienia od Nord Stream, który przez Morze Bałtyckie ma bezpośrednio połączyć Rosję z Niemcami.

_ RBK-daily _ podkreśla, że rządDonalda Tuskauważa swój projekt za korzystniejszy od rosyjskiego z ekonomicznego punktu widzenia. - _ Nie zamierzamy topić miliardów euro na dnie Morza Bałtyckiego _ - cytuje dziennik słowa Pawlaka.

- _ RBK-daily _ dodaje, że polski wicepremier _ wyraził przy tym nadzieję, że wielkie korporacje międzynarodowe zgodzą się z argumentami Warszawy _.

Gazeta wyjaśnia, że jako alternatywę wobec Nord Stream strona polska proponuje projekt gazociągu Amber z Rosji do Niemiec przez Estonię, Łotwę, Litwę i Polskę.

Zdaniem Polski atutem jest to, że Amber nie będzie przebiegał przez terytoria potencjalnie niepewnych krajów tranzytowych.

Dziennik tłumaczy, że od rosyjskiej do niemieckiej granicy proponowana rura będzie przebiegać przez terytorium krajów Unii Europejskiej, które kierują się jednolitymi normami prawnymi dotyczącymi tranzytu i które nie pozwalają sobie na żadne naruszenia w rodzaju przykręcania kurka bądź podkradania surowca.

*Gazprom nie zmieni planów *
Przywołując opinię analityka Aleksandra Nazarowa, gazeta wyraża wątpliwość, by Gazprom zgodził się na zmianę planów i budowę magistrali Amber.

- _ Po pierwsze, na Nord Stream wydano już pieniądze, (...) a zmiana projektu wymagałaby przygotowania nowych dokumentów. Po drugie, poprowadzenie gazociągu przez cztery kraje (...) niosłoby w sobie ryzyko związane z uzgadnianiem warunków jego budowy i eksploatacji. Tym bardziej, że niektóre z tych krajów mają nienajlepsze stosunki z Rosją _ - wyjaśnia Nazarow.

W jego ocenie, _ problemy bezpieczeństwa tranzytu mają dla Gazpromu decydujące znaczenie chce on mieć rurę, która bezpośrednio połączy Rosję z Niemcami, największym odbiorcą rosyjskiego gazu _.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)