Szefowa klubu PiSGrażyna Gęsickapoprosiła Państwową Komisję Wyborczą o wyjaśnienia czy spotkania partyjneBronisława KomorowskiegoiRadosława Sikorskiegosą elementem kampanii wyborczej.
Gęsicka zaznaczyła, że wystąpienia Komorowskiego i Sikorskiego mogą mieć charakter wyborczy. Zdaniem szefowej klubu PiS, _ obydwaj występowali jako oficjalni kandydaci w wyborach prezydenckich, przedstawiali swoje poglądy polityczne pod kątem zbliżających się wyborów prezydenckich, dokonywali też oceny obecnej prezydentury w tonie, jaki zwykle się stosuje w kampaniach wyborczych. _
Art. 128 ust. 2 Konstytucji, na który powołuje się Gęsicka mówi o tym, że wybory głowy państwa zarządza marszałek Sejmu na dzień, który przypada nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującej głowy państwa.
Posłanka PiS podejrzewa, że walcząc publicznie o poparcie w wewnątrzpartyjnym plebiscycie, Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski rozpoczęli już rzeczywistą kampanię prezydencką, co może naruszać konstytucję i ordynację wyborczą.
_ - Liczne spotkania, konwentykle kosztują. W jaki sposób będą rozliczane? Czy to nie narusza zasad kampanii wyborczej? Jest przecież limit wydatków na kampanię - _ dodaje rzecznik klubu PiSMariusz Błaszczak.
Krzysztof Lorentz, dyrektor zespołu kontroli i finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych PKW potwierdził, że pismo od szefowej klubu PiS wpłynęło do Komisji.
_ - Na najbliższym posiedzeniu 15 marca PKW zajmie się tym wystąpieniem i wtedy na nie odpowiemy - _ podkreślił.