Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwszy raz Unia wybrała prezydenta

0
Podziel się:

Został nim Belg Herman van Rompuy. Brytyjka Catherine Ashton będzie szefową dyplomacji.

Pierwszy raz Unia wybrała prezydenta
(PAP/EPA)

aktualizacja 08:35

Premier Belgii Herman van Rompuy będzie pierwszym prezydentem UE. * *Na szefową dyplomacji *wybrano Brytyjkę Catherine Ashton. Tak zdecydowali przywódcy 27 państw Wspólnoty na czwartkowym szczycie w Brukseli.*

Do porozumienia wczoraj wieczorem doszło zaskakująco szybko. Belgijski premier od dawna miał poparcie większości unijnych krajów, a kiedy Wielka Brytania zrezygnowała z forsowania Tony'ego Blaira, który nie miał już żadnych szans, zaproponowała Catherine Ashton na szefową unijnej dyplomacji, wówczas stało się jasne kto obejmie nowe stanowiska w UE. Oba wprowadza w życie przez Traktat Lizboński. Prezydent UE swoją funkcję będzie sprawować 2,5 letnią kadencję, szefowa unijnej dyplomacji przez 5 lat.

Zarówno Herman van Rompuy jak i Catherine Ashton zostali wybrani jednomyślnie.

Herman van Rompuy od roku przewodzi belgijskiemu rządowi. Ma opinię sprawnego menadżera, choć w Europie był dotąd stosunkowo mało znany. Ceniony jest za umiejętności negocjacyjne. Jako premierowi Belgi udało mu się pogodzić w jednej koalicji partie z obu stron granicy językowej - z Flandrii i Walonii. Van Rompuy biegle włada angielskim, francuskim i flamadzkim.

Nowa szefowa unijnej dyplomacji była przez rok komisarzem do spraw handlu, wcześniej w Wielkiej Brytanii zajmowała się sprawami społecznymi i edukacyjnymi.

Tusk: _ To bezpieczny wybór _

_ _ - To jest wybór kandydatów bezpiecznych, jednak mało ambitny _ - t ak premier Donald Tusk skomentował decyzję unijnych liderów o obsadzie najwyższych stanowisk we Wspólnocie. _

Donald Tusk powiedział, że nowy unijny prezydent to nie jest postać gwarantująca silne przywództwo. _ - Ale o tym wiedzieliśmy od dawna _ - dodał szef rządu.

Z kolei o Catherine Ashton Donald Tusk powiedział, że stanowi _ pewną zagadkę _, ale cieszył się z jej wyboru.


Paweł Graś, rzecznik rządu komentując wybór Rompuya, powiedział, że _ to człowiek, który ma za sobą ogromne doświadczenie, sporo dokonań, będzie tym, na czym nam najbardziej zależy: moderatorem. Człowiekiem, który będzie ustawiał relacje wewnątrz UE na przyszłość _.

Partnerstwo Wschodnie to polsko-szwedzka inicjatywa zacieśnienia współpracy Unii z jej wschodnimi sąsiadami.Unia Europejska przeznaczyła na projekt Partnerstwa Wschodniego 600 milionów euro do 2013 roku. Lata 2014-2020 będą kluczowe dla programu. Wtedy będą realizowane konkretne projekty.
Pytany, czy Catherine Ashton jako szefowa unijnej dyplomacji zadba o politykę wschodnią Unii, powiedział: - _ Wierzymy głęboko, że tak _.

_ - Tym bardziej, że Partnerstwo Wschodnie mamy zapisane nie tylko jako projekt wirtualny, ale jako projekt, który ma budżet i na pewno będzie realizowany _ - powiedział Graś._ _

_ To dobra i zła decyzja _

Przywódcy unijni podjęli dwie decyzje: dobrą i złą, tak wybór prezydenta Unii i ministra spraw zagranicznych ocenia ekspert Centrum Studiów nad Polityką Europejską Piotr Kaczyński.

Zdaniem politologa, belgijski premier Herman van Rompuy sprawdzi się na stanowisku szefa Rady Europejskiej, w przeciwieństwie do Brytyjki Catherine Ashton, która nie ma doświadczenia jeśli chodzi o politykę zagraniczną.

Piotr Kaczyński podkreślił, że nowa minister spraw zagranicznych nie będzie partnerem dla Hillary Clinton czy Siergieja Ławrowa.

Ekspert zauważył, że belgijski premier Herman van Rompuy to dobry negocjator i osoba skłonna do kompromisu.

Europejska prasa: Szansa na dynamiczne przywództwo UE przepadła

Francuski dziennik _ Le Figaro _ zastanawia się dziś, jakim przewodniczącym Rady Europejskiej będzie belgijski premier Herman Van Rompuy.

_ - Nic nie jest przesądzone. Decyzja należy do pierwszego (kandydata) do objęcia tej funkcji, na 2,5 roku z możliwością przedłużenia kadencji _ - pisze gazeta.

Według _ Le Figaro _ Van Rompuy wybrany został w atmosferze nerwowych negocjacji trwających do ostatniej chwili - i to mimo braku jego wyraźnej obecności na arenie międzynarodowej. _ - Jego wielkim atutem jest to, że nikogo nie drażni __ . W pewnym sensie to przeciwieństwo Tony'ego Blaira _ - ocenia gazeta.

Zdaniem _ Le Figaro _, skupienie na funkcji prezydenta UE zepchnęło nieco w cień stanowisko nowego szefa unijnej dyplomacji, które objęła Catherine Ashton.

Gazeta ocenia, że po wprowadzeniu nowych funkcji UE będzie musiała nauczyć się działać zwrócona w cztery strony: przewodniczącego Rady Europejskiej, wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej, szefa Komisji Europejskiej i rotacyjnego przewodnictwa.

Z kolei zdaniem komentatora z brytyjskiego_ Guardiana _, Blair byłby pożądanym silnym przywódcą UE, ale jego katastrofalna decyzja uczestniczenia w inwazji na Irak była wystarczającym powodem do wykluczenia go z konkurencji. Kandydatura Blaira wywołała podziały i skazana była na klęskę. _ - Europa po cichu wróciła na stary szlak _ - podsumowuje _ Guardian. _

Niemiecka prasa krytycznie o wyborze Unii_ _

Niemiecka prasa krytycznie komentuje decyzje szczytu Unii Europejskiej. - _ Europa stawia na Nobodys _ - pisze w internetowym wydaniu tygodnik _ Der Spiegel _.

_ - Przywódcy państw UE odetchnęli z ulgą: Unia ma teraz prezydenta i minister spraw zagranicznych. Lecz to nie powód do dumy. UE znów zmarnowała szansę, by błyszczeć na scenie światowej _ - ocenia gazeta.

Według _ Spiegla _ Ashton i Van Rompuy należą do typu _ polityków tylnych ław _, których wysyła się na stanowiska unijne, by się ich pozbyć.

_ - Nowy duet na czele UE to oznaka małego szacunku dla Unii w europejskich stolicach _ - dodaje _ Spiegel Online _. Ocenia, że nie powinno zatem dziwić, że Unia nie budzi też wielkiego zachwytu wśród społeczeństw państw członkowskich.

_ - Czy to teraz nowa, wzmocniona przez Lizbonę UE, która nadaje Europie nowe znaczenie w świecie wielkich spotkań na szczycie? _ - pyta _ Frankfurter Allgemeine Zeitung _.

Gazeta dodaje, że zarówno Ashton, jak i Van Rompuy dokonali przyzwoitych rzeczy. Zasługą Hermana Van Rompuya jest sprowadzenie belgijskiego rządu na spokojne tory polityczne, Ashton zaś przeprowadziła Traktat Lizboński przez rafy w brytyjskiej Izbie Lordów. _ - To nie drobnostki, ale czy te dwie nowe twarze - u boku starego-nowego Barroso - mogą uosabiać przełom, który obiecywali rządzący, gdy bronili reformy UE wbrew krytyce i letargowi w państwach członkowskich? _ - pisze _ FAZ _.

Z kolei _ Die Welt _ ocenia: Herman Van Rompuy nie będzie nowym Mister Europa. Jest dokładnie tak mało znany na płaszczyźnie unijnej, jak Brytyjka Catherine Ashton. Oboje mają wkrótce reprezentować UE - jako najniższe wspólne mianowniki prawdziwych władców w Unii Europejskiej.

Zdaniem _ Financial Times Deutschland _ Belg i Brytyjka będą raczej _ sekretarzami stanu dla Europy _ niż jej liderami._ - Herman, kto? Catherine, kto? Nazwiska nowego przewodniczącego Rady Europejskiej i szefowej dyplomacji mówią cokolwiek niewielu obywatelom w państwach UE _ - ocenia _ FTD _.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)