Władze klubu PiS powołały komisję, która ma zweryfikować zarzuty postawione posłowi PiS Tomaszowi Górskiemu artykule _ Gazety Wyborczej _.
Na czele komisji stanął pierwszy zastępca przewodniczącego klubu PiS - Marek Kuchciński.
Sam Górski już wcześniej zapowiedział, że w związku z artykułem wystąpi na drogę sądową przeciwko dziennikarzowi_ Gazety Wyborczej . Równocześnie poseł PiS oświadczył, że nie wiedział, czym zajmuje się Wołodymyr P. Zapewnił również, że nie robił z Ukraińcem żadnych interesów i nie miał z nim kontaktów na gruncie prywatnym.
** **Natomiast Marcin Kącki, autor tekstu Chłopcy od "Wowy" _ _ i poseł Górski z PiS wyjaśnił _, że artykuł nie sugeruje, iż poseł dopuszczał się przestępstw, tylko że miał takie, a nie inne kontakty i znajomości. Jak dodał, kontakty Górskiego - jako radnego PiS, a później posła - z podejrzanym o przestępstwa są bezsporne.
Piątkowa _ GW _ opisała związki Górskiego z polsko-ukraińskim gangsterem. Według _ Gazety _, Ukrainiec _ Wowa _, czyli Wołodimir P., który od 2006 roku przebywa w polskim areszcie, pomagał Górskiemu w kampanii wyborczej w 2005 roku. W artykule opisano także znajomość gangstera i poznańskiego posła PiS oraz związki biznesowe _ Wowy _ i rodziny Górskich.