Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO nie będzie współrządzić z LPR-em i Samoobroną

0
Podziel się:

Platforma Obywatelska nie będzie współrządzić z Romanem Giertychem i Andrzejem Lepperem, mówienie o tym, to przejaw braku "politycznego rozumu i ludzkiej roztropności" - powiedział Jan Rokita.

PO nie będzie współrządzić z LPR-em i Samoobroną
(Jerzy Udo/PAP)

Platforma Obywatelska nie będzie współrządzić z Romanem Giertychem i Andrzejem Lepperem, mówienie o tym, to przejaw braku "politycznego rozumu i ludzkiej roztropności" - powiedział, w "Salonie Politycznym" radiowej Trójki Jan Rokita (PO).

Możliwość utworzenia przez PO rządu tymczasowego, który przy poparciu LPR i Samoobrony doprowadziłby do wyborów, Rokita uznał za absurd. "Pomysł, że PO występuje przeciw Lepperowi i Giertychowi, żeby potem ze sobą współpracować, to absurd" - powiedział.

Rokita zaznaczył, że nie widzi innego rozwiązania sytuacji politycznej, niż "szybkie przedterminowe wybory". Uważa on, że "stabilizacja polskiej polityki nie jest możliwa" i - jego zdaniem - wybory odbędą się jesienią, lub najdalej na wiosnę. "W każdym razie jest to "nieodległy czas" - powiedział.
_ Według Rokity, w ostatnich tygodniach polityka przypomina "grzęzawisko", z którego nie widać dobrego wyjścia, jakie rządzący chcieliby Polakom zaproponować. _
"Wszyscy wokół pytają - Panie, kiedy to się wreszcie skończy, przecież wstyd. (...) Odpowiadam wtedy, że trzeba trochę cierpliwości i nadziei" - powiedział Rokita. Cierpliwości, że wybory będą niedługo, a nadziei, że zmienią na lepsze sytuację w Polsce - tłumaczył.

W ocenie Rokity prezydent wybrał rolę outsidera w polskiej bieżącej polityce wewnętrznej, nie ma też kart, by nią kierować, to premier ma wszystkie instrumenty, by znaleźć rozwiązanie sytuacji. "Raczej polegałbym na decyzjach Jarosława Kaczyńskiego, który w tym braterskim związku jest raczej liderem, i dysponuje lepszymi od prezydenta argumentami konstytucyjnymi, by tę sytuację rozwiązać" - powiedział

Zdaniem Rokity, pytanie dlaczego Jarosław Kaczyński przegrywa jest bardzo ciekawe, bo to sytuacja, gdy jeden z silniejszych i bardziej obiecujących polskich polityków, mając wszystkie instrumenty do rządzenia, ewidentnie sobie nie poradził. "Ja będę podtrzymywał tezę, że Polską da się rządzić i Polacy chcą być dobrze rządzeni. Niestety przeżywamy rozczarowanie, bo okazało się, iż kolejny polityk, którego posądzaliśmy o to, że potrafi rządzić - nie potrafi. To jest smutne" - powiedział.

Rokita sądzi, że kłopoty PiS i SLD z rozliczeniem finansowym i ewentualne pozbawienie ich dotacji na kolejne trzy lata, pozwolą zlikwidować dotacje państwowe dla partii politycznych. W jego ocenie takie finansowanie partii spowodowało degrengoladę sceny politycznej i politycznej debaty. "Teraz jest to debata - wy nam klipem za 1 mln, to my wam za 1,5 mln zł" - powiedział.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)