PO w pierwszej odsłonie samorządowej kampanii wyborczej skorzystała z pomysłu sztabowców George'a Busha. W spocie reklamowym uderzyła w najczulszy punkt PiS: premiera Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS krzyczy w nim tak głośno, że budzi dziecko - pisze "Dziennik".
"Dziennik" dodaje, że w amerykańskiej wersji autorzy kampanii Busha w podobny sposób ukazali jego kontrkandydata Howarda Deana.
PiS twierdzi jednak, że nie obawia się nowej kampanii Platformy. Europoseł Michał Kamiński podkreśla, że po roku bycia w opozycji PO stać jedynie na zerżnięcie spotu Busha.
"Platforma ma za mało szarych komórek, żeby wymyślić coś samemu. Więc się cieszę" - mówi Kamiński. Europoseł dodaje, że ta reklamówka pokazuje jedynie, iż PO nie ma nic do powiedzenia.
Natomiast "Gazeta Wyborcza" przypomina, że dwa miesiące temu PiS dokładnie skopiował reklamówkę Ronalda Reagana z 1984 roku.