Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

PO walczy z nepotyzmem. Ale nie w koalicji

0
Podziel się:

Julia Pitera chce ustawowego zakazu zatrudniania w urzędach państwowych rodzin polityków.

PO walczy z nepotyzmem. Ale nie w koalicji
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

_ - MinisterJulia Piterachce ustawowego zakazu zatrudniania w urzędach państwowych rodzin polityków. Ale nie zamierza interweniować, kiedy agencje rolne obsadzają krewniacy posłów PSL. Bo to koalicjan _t - stwierdza gazeta - _ Metro _.

- _ Wprowadzimy w życie przepisy, które skutecznie ograniczą nepotyzm w instytucjach państwowych _ - zapowiada Julia Pitera, sekretarz stanu w kancelarii premiera, minister, który ma walczyć z korupcją.

Pani minister pracuje nad ustawą, która zakaże przyjmowania do pracy w administracji publicznej rodziny polityka, zwłaszcza bardzo prominentnego. Chodzi o jego małżonka, rodziców, rodzeństwo, a nawet dalszych krewnych.

Za dwa miesiące projekt ma być gotowy. Pitera dowodzi, że takie przepisy są potrzebne, bo w czasie wspólnych rządów koalicji PiS - Samoobrony - LPR bardzo często dochodziło do przypadków nepotyzmu (załatwianiu pracy w administracji przez wysokich rangą polityków członkom swoich rodzin).

Zdaniem gazety, takiej praktyki nie uniknął także obecny rząd. Zwłaszcza agencje rolne obsadzili krewni ludowców.

W spółce Elewarr należącej do Agencji Rynku Rolnego zatrudnienie znalazł m.in. Dariusz Żelichowski, syn szefa Klubu Parlamentarnego PSL,Andrzej Kłopotek, brat posła Eugeniusza, oraz w Zamojskich Zakładach Zbożowych Adam Kalinowski, brat wicemarszałka Sejmu. Posłowie PSL tłumaczyli, że to _ doświadczeni fachowcy _, a Eugeniusz Kłopotek próbował dowodzić, że o zatrudnieniu swojego brata dowiedział się już po fakcie.

Sama minister Julia Pitera niedawno przyznała, że mogło dojść do nepotyzmu i zaapelowała, aby sprawą zajęła się Najwyższa Izba Kontroli.

Niestety, Pitera mimo zapowiedzi nie zamierza składać wniosku do NIK w tej sprawie. Powód? - _ Nie mogę wnioskować o kontrolę w oparciu o działania jednej partii, bo to mogłoby być odebrane jako atak _ - twierdzi i dodaje, że wolałaby, aby Izba zajęła się tym z własnej inicjatywy.

Tymczasem NIK czeka na wniosek Pitery. - _ Dopiero wtedy pochylimy nad tą sprawą _ - mówi Błażej Torański, rzecznik prasowy Izby. Politycy PO nieoficjalnie przyznają, że przymknęli oko na _ pazerność _ koalicjanta. - _ Była rozmowa na ten temat zWaldemarem Pawlakiem. I sprawa na tym dla nas jest zakończona _ - twierdzi prominentny polityk Platformy. Zaś Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący PO, dodaje: _ Teraz liczymy na poparcie ustawy Pitery ze strony PSL _.

Zatrudnionym już krewnym z PSL nie grozi zwolnienie. Bo jeśli nawet przepisy proponowane przez Julię Piterę wejdą w życie, to ich już nie będą dotyczyć.

Mimo tak łagodnego potraktowania ludowcy z dystansem podchodzą do nowej ustawy. - _ Obawiamy się, że może dojść po prostu do dyskryminacji. Ktoś należący do rodziny znanego polityka nie znajdzie sobie pracy _ - mówiEugeniusz Grzeszczakz PSL, a zarzuty o nepotyzmie uprawianym przez jego partię odrzuca.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)