Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podejrzany okręt zawrócił. Broń atomowa na pokładzie?

0
Podziel się:

Północnokoreańską jednostkę śledzą Amerykanie.

Podejrzany okręt zawrócił. Broń atomowa na pokładzie?
(PAP/EPA)

Północnokoreański statek _ Kang Nam _, podejrzewany o przewożenie materiału nuklearnego i śledzony w związku z tym od blisko dwóch tygodni przez amerykańską marynarkę wojenną, w niedzielę zawrócił i skierował się na północ.

Powiadomiła o tym agencja Associated Press, powołując się na anonimowych amerykańskich urzędników.

_ Kang Nam _ 17 czerwca opuścił port Nampho w Korei Północnej i przez ponad tydzień płynął na południe lub południowy zachód. Ze względu na przypuszczenie, że na jego pokładzie jest broń, części pocisków lub materiał nuklearny, od początku był śledzony przez siły USA.

Choć północnokoreański statek zawrócił, wciąż nie jest pewne, dokąd zmierza - powiedzieli cytowani przez AP urzędnicy. We wtorek znajdował się około 400 km na południe od Hongkongu.

Zobacz jak śledzono koreański okręt (NDTV, ang.):

W ubiegłym tygodniu sugerowano, że jednostka może się kierować do Birmy, aby dostarczyć broń tamtejszej juncie. Pojawiały się też wątpliwości, czy będzie ona w stanie osiągnąć ten cel bez uzupełnienia paliwa w innym porcie.

_ Kang Nam _ to pierwszy statek, jaki amerykańska flota śledzi na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z 12 czerwca. Została ona uchwalona w odpowiedzi na podziemną próbę nuklearną Phenianuz 25 maja i zaostrza sankcje wobec reżimu północnokoreańskiego.

Sankcje przewidują zakaz importu wszelkiej broni z Korei Płn. i eksportu większości rodzajów broni do tego kraju. Kraje członkowskie ONZ mają kontrolować ładunek przesyłany z Korei Płn. i w odwrotnym kierunku drogą lądową, powietrzną i morską w celu przechwycenia np. materiałów nuklearnych albo części rakiet. Rezolucja zobowiązuje te kraje do przejęcia statku, jeśli padnie podejrzenie, że przewozi objęty sankcjami ładunek.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)