Polski konwój w Iraku wjechał na minę. Na miejscu zginął jeden żołnierz z trzeciej brygady zmechanizowanej w Lublinie.
Zabity to 31-letni st. kapr. Andrzej Filipek. Zmarły żołnierz ostawił żonę i osierocił dwójkę dzieci.
Jak poinformował minister obrony narodowej Aleksander Szczygło ciężko ranny żołnierz jest w stanie stabilnym. Wszyscy poszkodowani w zamachu żołnierze przebywają w szpitalu w bazie Echo.
Rodziny żołnierzy zostały powiadomione o tym zdarzeniu. Jak podkreśla Szczygło chciał być tego pewien zanim zorganizuje konferencję prasową. Minister uznał za karygodne zachowanie dziennikarza Gazety Wyborczej i redaktorów portalu gazeta.pl, którzy pomimo próśb rzecznika resortu wcześniej podali wiadomość o śmierci żołnierza,
ZOBACZ TAKŻE:
Ostatnia aktualizacja: 11:18
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl