W wyborach parlamentarnych wzięła już udział niemal połowa uprawnionych. Dziś drugi dzień głosowania.
Do godziny 19 w niedzielę głosowało 49 procent uprawnionych. O trzy procent mniej, niż w poprzednich wyborach, dwa lata temu. Stało się tak pomimo tego, że niedzielnej frekwencji nie sprzyjała piękna, wiosenna pogoda. Wielu Włochów, którzy wyjechali za miasto, pójdzie do lokali wyborczych jutro.
Jedynym spektakularnym gestem protestu podczas głosowania pozostaje to, co zrobił w Sorrento na południu kraju młody przedsiębiorca, który zjadł podartą uprzednio sporych rozmiarów kartę do głosowania. Najprawdopodobniej odpowie za to przed sądem.
Sporadycznie zdarzają się przypadki wchodzenia do kabiny z telefonem komórkowym wyposażonym w aparat fotograficzny, za co grozi areszt od trzech do sześciu miesięcy i grzywna w wysokości tysiąca euro.