Jarosław Kaczyński twierdzi, że nie wie czy będą przyspieszone wybory. Zdaniem premier są one jednak bardzo prawdopodobne.
"Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem czy będą niedługo czy za dwa lata. Ale to niedługo jest dużo bardziej prawdopodobne" - odpowiedział premier pytany o to czy decyzja w sprawie wyborów już zapadła. Wcześniej prasa donosiła, że kwestia wyborów zostanie dziś przesądzona.
ZOBACZ TAKŻE:PiS gotowe do wyborów
Premier przekonuje, że przeciw wcześniejszym wyborom przemawiają sprawy związane z interesem narodowym Polski. "Są przeszkody merytoryczne. Za cztery lata Polska będzie miała pierwsza prezydencję w UE" - podkreśla szef rządu. Jego zdaniem kampania wyborcza do parlamentu w takim momencie nie byłaby korzystna.
Premier odniósł się też do pogłosek o dymisji ministrów z LiS. Stwierdził, że nie ma takiego zamiaru. "Nie nastąpił ostateczny rozpad koalicji. Choć może Samoobrona i LPR podejmą decyzję o wyjściu. Wiele zachowań by na to wskazywało" - mówi Jarosław Kaczyński.
Premier stwierdził też, że wyjazd na Warmię i Mazury, gdzie odwiedził rodziny zagrożone niemieckimi roszczeniaminie jest początkiem kampanii wyborczej.
ZOBACZ TAKŻE: