*PremierDonald Tusk uważa, że politycy nie powinni komentować i wpływać na badania historyczne. *
W ten sposób szef rządu skomentował zamieszanie wokół książki _ SB aLech Wałęsa. przyczynek do biografii _, autorstwa historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.
Zdaniem Donalda Tuska wielu polityków za pomocą tej książki chce wykreować własną interpretację historycznych wydarzeń, która ma służyć ich politycznym celom.
Premier zaznaczył jednak, że jest daleki od zabraniania komukolwiek prowadzenia badań czy wygłaszania opinii, nawet jeśli się z nimi nie zgadza.
Donald Tusk powiedział, że wielu polityków, którzy obecnie utrzymują, iż od początku wiedzieli, że Lech Wałęsa był agentem SB, w przeszłości bardzo aktywnie wspierało jego kandydaturę na prezydenta Polski. Do tego grona polityków, premier zaliczył również braci Kaczyńskich.
Szef rządu dodał, że obrona _ wielkiej narodowotwórczej legendy _, której głównym bohaterem jest Lech Wałęsa, leży w interesie Polski.