Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że proces przeciwko Donaldowi Tuskowi w związku z jego wypowiedzią, iż "środowisko braci Kaczyńskich uwłaszczyło się na majątku państwowym na początku lat 90", będzie wytoczony w trybie normalnym, a nie wyborczym.
"Tusk formułuje to w taki sposób, że tego się nie da (rozpatrywać) w trybie wyborczym, bo PC nie istnieje, środowisko jest nieokreślone" - powiedział Kaczyński.
ZOBACZ TAKŻE:
Kwaśniewski: Nie z nami te numery Ziobro!"To będzie normalny proces. W trybie wyborczym to by się skończyło oddaleniem skargi na zasadzie, że to nie nadaje się do trybu wyborczego. Oczywiście ludzie by to potraktowali jako oddalenie skargi, więc tego nie możemy zrobić" - dodał Kaczyński.
Premier zapowiedział, że podczas debaty telewizyjnej zamierza zapytać Tuska, czy zarzuca mu osobiste wzbogacenie się "dzięki fundacjom".
"Jeżeli to powie - a ja go pewnie o to w telewizji zapytam - to oczywiście będzie miał natychmiast proces, bo ja się nie wzbogaciłem, nikt się nie uwłaszczył, to jest jedno wielkie oszustwo. Obawiam się, że Donald Tusk patrzy na to z perspektywy swojego środowiska, ale to już jest jego kwestia" - powiedział Kaczyński.
| W wywiadzie dla "Newsweeka" Tusk zarzucił premierowi "uwłaszczenie się fundacji i firm związanych z Kaczyńskimi na majątku RSW". Chodzi m.in. o przejęcie kilku kamienic w centrum Warszawy". We wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia" premier zapowiedział wytoczenie mu za to procesu. |
| --- |
