Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier straszy koalicjantów jesiennymi wyborami

0
Podziel się:

Jarosław Kaczyński ma zamiar spotkać się w tym tygodniu z Donaldem Tuskiem - ustalił "Dziennik". Samoobrona i LPR obawia się, że politycy zamierzają się porozumieć w sprawie przedterminowych wyborów.

Od kilkunastu dni wśród polityków krążą plotki o ewentualnych jesiennych wyborach.

Żadne z ugrupowań nie chce zdradzić tematu rozmów premiera i Tuska. "Jest wiele spraw bieżących. Chociażby zmiana zapisu konstytucji o ochronie życia" - mówi Adam Lipiński z PiS. Jego zdaniem rozmowa obu polityków nie będzie dotyczyć przedterminowych wyborów. Bardzo tajemniczy był też Grzegorz Schetyna z PO, który stwierdził, że "wszystkie tematy są możliwe".

Własne przypuszczenia mają też koalicjanci. Jeden z działaczy Samoobrony spekuluje, że to spotkanie ma dotyczyć przedterminowych wyborów i zapisaniu w konstytucji zakazu kandydowania do parlamentu osób skazanych prawomocnym wyrokiem sądu. LPR nie wydaje się przerażona perspektywą rozmowy Tuska i Kaczyńskiego. "Premier wie, że ten rząd jest dobry, a po wyborach może być różnie"- mówi Jarosław Parda, bliski współpracownik Romana Giertycha.

_ Zdaniem gazety premier Kaczyński spotkanie z szefem opozycji traktuje jako straszak na koalicjantów. Prawdopodobne jest, że premier spotka się też z Rokitą, o którym trwają spekulacje, że może opuścić szeregi Platformy. _

Olechowski i Rokita wylecą z PO?

"Dziennik" pisze też , że organizowana w najbliższy piątek konferencja w Gliwicach może zakończyć się wyrzuceniem z partii Jana Rokity i Andrzeja Olechowskiego. Gazeta ujawnia, że obaj politycy zapowiedzieli, że wbrew stanowisku władz PO pojadą na Śląsk.

Potwierdził to w rozmowie z "Dziennikiem" szef koła Platformy w Gliwicach Kajetan Gornig. Zapewnił, że wbrew wcześniejszym doniesieniom konferencja na pewno się odbędzie a Jan Rokita i Andrzej Olechowski już potwierdzili swoją obecność.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Jan Rokita usłyszał już, że jeżeli pojedzie do Gliwic, to zostanie pozbawiony legitymacji partyjnej. Jednak nikt oficjalnie nie chciał potwierdzić, czy rzeczywiście tak poważne konsekwencje grożą za udział w gliwickiej konferencji.

"Dziennik" przypomina, że wściekłość we władzach partii wywołał fakt, że konferencja w Gliwicach odbywa się za ich plecami i bez ich udziału. Co więcej, zostali na nią zaproszeni dawni politycy PO, wśród nich Paweł Piskorski i Maciej Płażyński. Organizatorów gliwickiego spotkania ukarano już w piątek, zawieszając ich w prawach członków partii. Ich sprawą zajmie się jeszcze sąd koleżeński, który może nawet ich wyrzucić z partii - pisze gazeta.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)