Stanowiska może stracić wkrótce trzech ministrów w gabinecieDonalda Tuska.
Jak donosi w swoim weekendowym wydaniu _ Parkiet _ - jezeli dojdzie do rekonstrukcji - zagrożeni dymisją są:Jolanta Fedak(szefowa resortu pracy),Cezary Grabarczyk(minister infrastruktury) iMaciej Nowicki(opowiadający za środowisko bezpartyjny fachowiec).
Dlaczego to właśnie ci ministrowie mają najniższe notowania? Przyczyny w każdym z tych przypadków są odmienne. Źródło _ Parkietu _ zbliżone do Kancelarii Premiera twierdzi, że w przypadku minister pracy chodzi m.in. o kiepskie efekty jej prac.
Jolanta Fedaknie stanęła też na wysokości zadania podczas rozmów ze związkowcami. Gazeta spekuluje, że jej następcą zostanie Michał Boni, dotychczasowy szef zespołu doradców premiera.
Co ciekawe minister Grabarczyk ma stracić stanowisko nie z powodu tempa budowy dróg, lecz zaniedbania dotyczące kolejnictwa. Nowicki nie cieszy się uznaniem premiera, bo w resorcie środowiska panuje bałagan.
Kto obejmie stołki opuszczone przez tych ministrów? Gazeta nie podaje konkretnych nazwisk.
Co ciekawe _ Parkiet _ nie wymienia ministra rolnictwa Marka Sawickiego. A to właśnie on pojawiał sie ostatnio najczęściej jako bohater spekulacji na temat możliwej dymisji,
Rekonstrukcja gabinetu była zapowiada już w maju. PremierDonald Tusknie wykluczał, że w efekcie oceny pracy ministrów dojdzie do zmian w rządzie. Jako możliwy termin rekonstrukcji gabinetu podawano sierpień.
Jednak w połowie lipca politycy koalicji PO-PSL, oceniali jednak, że mało prawdopodobne jest, by do rekonstrukcji rządu doszło w sierpniu.