Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: Będę walczył o Polskę solidarną

0
Podziel się:

Polska musi być krajem solidarnym, w którym nie ma wykluczonych, powiedział prezydent Lech Kaczyński. Podczas inauguracji Krajowego Zjazdu "Solidarności" w Szczecinie podkreślił, że zrobi wszystko, by ta wizja była realizowana.

Prezydent: Będę walczył o Polskę solidarną
(PAP/ Radek Pietruszka)

Polska musi być krajem solidarnym, w którym nie ma wykluczonych, powiedział prezydent Lech Kaczyński. Jednocześnie dodał, że dopóki będzie prezydentem, będzie walczyć o taką wizję.

Podczas inauguracji Krajowego Zjazdu "Solidarności" w Szczecinie podkreślił, że zrobi wszystko, by ta wizja była realizowana.

Lech Kaczyński przypomniał, że Polska rozwija się obecnie szybciej niż Prezydent: Bardzo wiele rzeczy jest jeszcze do zrobieniapoprzednio, szybciej spada bezrobocie i pierwszy raz od wielu lat w zauważalny sposób wzrosły płace.

Prezydent zapowiedział, że jeśli sytuacja polityczna w kraju wkrótce się nie wyjaśni, to włączy się w rozwiązanie tej sprawy. Prezydent podkreślił jednocześnie, że nie ma żadnego powodu do niepokoju społecznego w Polsce.

Lech Kaczyński komentując sprawę ujawnionych nagrań z negocjacji Renaty Beger z Adamem Lipińskim powiedział, że doszło do semantycznego nadużycia.

Prezydent powiedział, że być może włączy się w rozwiązanie obecnej sytuacji ale jak zaznaczył stanie się to najwcześniej w przyszłym tygodniu.

Słowa prezydenta skomentował Jan Rokita z PO. Jego zdaniem "faktów nie należy negować. Trzeba je badać", a wypowiedź preezydenta "to próba ośmieszenia (sytuacji - dop. red.), która kojarzy mi się z tym jak Leszek Miller mówił o aferze Rywina". (chodzi o lądowanie Talibów w Klewkach - dop. red.)

Lech Kaczyński uważa, że nie było rządu i prezydenta bardziej Prezydent: To wielkie semantyczne nadużyciekrytykowanych niż obecnie.

"Ktoś - bez bezpośredniego, osobistego doświadczenia, a jedynie na podstawie tego, co czyta lub widzi - mógłby myśleć, że żyjemy w kraju w głębokim kryzysie i do tego przy zagrożonej demokracji" - mówił prezydent podczas XX zjazdu NSZZ "Solidarność"

Jednak, jak podkreślił Lech Kaczyński, "nie było rządu bardziej krytykowanego niż obecny, nie było prezydenta bardziej atakowanego niż obecnie". "Czy nie jest to dowód, że żadnej wolności nic w Polsce nie grozi. A mimo wszystko stwarza się tego rodzaju wrażenie" - mówił.

Do związkowców prezydent powiedział, że związek zawodowy "Solidarność" w momencie powstania był wielki protestem przeciwko upokorzeniu i braku niezawisłości. Podkreślił, że NSZZ był szkieletem, na którym Polacy budowali demokrację.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)