Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent chce patrzeć Rostowskiemu na ręcę

0
Podziel się:

Lech Kaczyński chce wiedzieć co zrobi rząd, gdy prognozy znów okażą się zbyt optymistyczne.

Prezydent chce patrzeć Rostowskiemu na ręcę
(PAP/Radek Pietruszka)

Prezydent będzie recenzował rządowe plany nowelizacji budżetu, które mają zostać przedstawione 7 lipca.

Lecha Kaczyńskiegoszczególnie interesuje to, co zrobi rząd, gdyby prognozy kolejny raz okazały się zbyt optymistyczne i by podnieść dochody, trzeba będzie podnieść podatki.

Doradca ekonomiczny prezydenta Ryszard Bugaj mówi _ Dziennikowi _, że obawia się sytuacji, w której rząd zechce ograniczyć uprawnienia pewnych grup budżetowych.

Zdaniem ekonomisty może to się stać przez uchwalenie ustawy ograniczającej waloryzację emerytur bądź zwiększanie jednej stawki VAT, choćby na żywność.

Ryszard Bugaj uważa, że w ten sposób gabinetDonalda Tuskabędzie chciał przyprzeć prezydenta do muru, realizując te ustawy i szantażując: albo podpiszesz te ustawy, albo będzie katastrofa.

Lech Kaczyński po raz kolejny spotkał się wczoraj z byłymi ministrami finansów. Najbardziej krytykują oni zbytni optymizm rządu. Były ministerMirosław Gronickimówi, że nowelizacja zrobiona jest na styk, co jest dużym ryzykiem. Z kolei zdaniem Marka Borowskiego przymusowe oszczędności w resortach są niepotrzebne, bo doprowadzą do ograniczenia popytu wewnętrznego.

Więcej opinii o sytuacji państwowych finansów
*Rostowski: W dobrych czasach zadłużono Polskę * Minister finansów Jacek Rostowski zarzucił poprzednim rządom, że nie podjęły wystarczających wysiłków, żeby zabezpieczyć Polskę przed kryzysem
*Olechowski: Uwagi o Rostowskim nie pasują nawet przy wódeczce * - _ Dobrym momentem, by odbyć autentyczną i sensowną debatę, byłby moment ogłoszenia przez GUS danych, mówiących o stanie naszej gospodarki w I kwartale tego roku i prognozy na przyszły. Ostatecznych i całościowych informacji jeszcze nie znamy. Póki nie poznamy twardych danych, to jest cały czas gdybanie i wróżenie z fusów _ - mówi były szef resortu finansów.
*Finanse publiczne nie są zagrożone. Mimo większego deficytu * Finanse publiczne nie są zagrożone - uważają eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według analityków deficyt budżetu państwa w 2009 r. będzie o 5 mld zł wyższy niż zakładany przez rząd deficyt na poziomie 18,2 mld zł.
*Borowski: Rząd i NBP muszą silniej wspierać gospodarkę * - _ Wzrost PKB w pierwszym kwartale jest zapewne lepszy niż przewidywali pesymiści. Nie uprawnia to jednak do żadnego optymizmu. Jest to spadek o kilka procent w stosunku do poprzedniego roku. Cieszymy się, że nie ma jednak ujemnych wartości. - _ mówi były minister finansów.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)