Prezydentowi zdarzyła się pomyłka co do oceny Ryszarda Krauzego - przyznaje w rozmowie z- _ Newsweekiem _ Jarosław Kaczyński.
Tygodnik przypomina na swoich stronach internetowych, ze przed wybuchem tak zwanej afery gruntowejLech Kaczyńskipozytywnie wypowiadał się o Krauzem, podkreślając jego uczciwość.
Właściciel Prokomu uważany był za bliskiego Pałacowi Prezydenckiemu i kluczowym gremiom w PiS - pisze- _ Newsweek _ .
W rozmowie z tygodnikiem, Jarosław Kaczyński mówi, ze nigdy nie wypowiadał się publicznie na temat Krauzego, ale niepublicznie wydawał zalecenia bardzo proste: starać się, żeby ekspansja jego imperium była hamowana.
- _ Pomyłka zdarzyła się prezydentowi, bo Krauze zgłosił się do niego, prosząc o zgodę na inwestycje paliwowe w Kazachstanie, co wpisywało się w nasza politykę _ - dodaje były premier.
Jarosław Kaczyński krytykuje w wywiadzie także ludzi mediów.
- _ Walter, Wejchert i Solorz to nie są postaci z albumu chwały. Jest tez _ Gazeta Wyborcza" i jej imperium. Był taki czas, gdy w kierownictwie- _ Wyborczej _ były niemal wyłącznie osoby mające rodziców w Komunistycznej Partii Polski" - powiedział były premier.