Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent wreszcie zabierze głos

0
Podziel się:

Lech Kaczyński zaginął. Nie ma go od ponad tygodnia. Czeska prasa twierdzi, że zamknął się w pałacu, bo się obraził.

Prezydent wreszcie zabierze głos
(PAP/Jacek Turczyk)

Lech Kaczyńskizaginął. Nie ma go od ponad tygodnia. Czeska prasa twierdzi, że zamknął się w pałacu, bo się obraził.

"Już od ponad tygodnia "zaginął" - piszą "Lidove Noviny". "Konkretnie od wieczoru wyborczego, kiedy stało się jasne, że Prawo i Sprawiedliwość jego brata Jarosława przegrało wybory tak, że nie będzie miało wystarczającej liczby głosów, aby umożliwić Lechowi Kaczyńskiemu blokowanie za pomocą prezydenckiego weta ustaw popartych przez nową władzę".

Dziennik tłumaczy dalej, że od dnia wyborów nie ukazała się żadna wiadomość o działalności prezydenta z wyjątkiem krótkiej informacji o rozmowie telefonicznej z przywódcą Czech Vaclavem Klausem.

_ Kamiński zapewnia, że prezydent będzie utrzymywał relacje z premierem. Dodaje, że Lech Kaczyński oczekuje współpracy w dziedzinie polityki zagranicznej: "Nie będzie przepychanek między premierem a prezydentem, kto ma gdzie jechać. _

"Podczas gdy na rozmowę z Klausem Lech Kaczyński czas znalazł, na przyjęcie u siebie lub telefon z gratulacjami do zwycięzcy polskich wyborów parlamentarnychDonalda Tuska- nie" - zauważają "Lidovky".

Nie tylko czeską, ale także polską opinię publiczną postanowił dziś w radiu Zet uspokoić prezydencki minister Michał Kamiński. Powiedział, że prezydent żyje, ma się dobrze i wkrótce się ujawni. "Rzeczpospolita" opublikuje wywiad z głową państwa.

Jak zapowiada Kamiński, prezydent odniesie się w nim także do wyborów.

Również dziennik "Pravo" zwraca uwagę na fakt, że prezydent nie pogratulował jeszcze zwycięzcy wyborów. Pisze przy tym, że Lecha Kaczyńskiego "rzekomo obraziły spoty i zachowanie szefa Platformy Obywatelskiej".

_ Według Kamińskiego,Radosław Sikorskinie byłby dobrym szefem MSZ. "Jest nie bez powodów w jakimś stopniu skonfliktowany z prezydentem i dobrze by było, gdyby partia rządząca desygnowała na stanowisko ministra spraw zagranicznych osobę, która może dobrze współpracować z prezydentem." _

"Polski prezydent nawet w tydzień po wyborach nie pogratulował zwycięstwa. Głowa państwa jest jakoby w złym humorze i wynik wyborów oceni, gdy opadną emocje" - zaznacza gazeta.

Podobnie jak czeska gazeta zachowanie prezydenta tłumaczy Kamiński. Twierdzi, że Lech Kaczyński "chciał poczekać, aż uspokoją się emocje".

Jednak prezydent nie jest obrażony za wypowiedzi, czy spoty Platformy, ale za to, że Tusk go zignorował.

"Pan Donald Tusk został przez prezydenta zaproszony i bez podania przyczyn odmówił" - mówi Kamiński. "Jeśli prezydent kogoś zaprasza, to ma prawo oczekiwać podania powodów, dlaczego ktoś odmawia spotkania". "Ta sprawa relacji między Lechem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem jest na tym etapie: dwa miesiące temu Lech Kaczyński zaprosił Donalda Tuska na poważną rozmowę o Polsce, Donald Tusk tej rozmowy odmówił" - podkreślił prezydencki minister.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)