Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga wystąpi dziś z wnioskiem o zbadanie,kto dokonał przecieku zeznań Ryszarda Sobiesiaka.
Mirosław Sekuła (na zdjęciu z wiceszefem komisji Bartoszem Arłukowiczem), przewodniczący hazardowej komisji śledczej w sekretariacie komisji sprawdził, którzy członkowie komisji zapoznali się już z zeznaniami biznesmena.
Biznesmen Ryszard Sobiesiak wraz z innym lobbystą Janem Koskiem miał zabiegać u polityków PO o korzystne dla branży hazardowej zapisy w ustawie o grach.
Prokuratura apelacyjna wyznaczy jednostkę, która wyjaśni w śledztwie okoliczności przecieku do _ Rzeczpospolitej _ fragmentów przesłuchania Ryszarda Sobiesiaka.
Rzeczniczka praskiej prokuratury Renata Mazur zapewnia, że przeciek nie mógł mieć związku z tą prokuraturą. Dodaje, że wniosek do prokuratury apelacyjnej o wyznaczenie jednostki, która wyjaśni w śledztwie okoliczności przecieku powinien być gotowy do południa.
Według _ Rzeczpospolitej _ Ryszard Sobiesiak miał w kilku punktach zeznać inaczej niż już przesłuchani Drzewiecki, Chlebowski i Schetyna. Sobiesiak wskazał między innymi na Marcina Rosoła, szefa gabinetu byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, jako stanowiącego możliwe źródło przecieku o akcji Centralnego Biura Korupcyjnego.
W sobotę _ Rzeczpospolita _ napisała też, że Drzewiecki zeznał, że biznesmena zna od dziesięciu lat, a Schetyna, że poznał go dopiero w 2003 roku. Tymczasem Sobiesiak miał zeznać w prokuraturze, że Schetynę zna od lat 20.
ZOBACZ TAKŻE: