*Dwa lata polityki rolnej za rządów PiS to dwa lata łamania konstytucji Rzeczypospolitej - uważają Ludowcy. Zapowiadają merytoryczną kampanię wyborczą i zaczęli od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. *
"Ciągłe zmiany kadrowe w ARiMR - przez ostatnie dwa lata mamy już dziewięciu prezesów - powodują, że Agencja od strony organizacyjnej i informatycznej jest generalnie rozłożona" - twierdzi Marek Sawicki, poseł PSL.
Sawicki zapowiada, że Ludowcy chcieliby rozliczyć kwestię siedziby ARiMR w Warszawie. Według posła PSL, są dokumenty na to, że rocznie siedziba Agencji kosztuje ponad 14 mln złotych, a za metr kwadratowy płaci się ponad 100 złotych.
"Obok można wynajmować po 35-40 złotych" - uważa Sawicki.
*Waldemar Pawlak: *
_ "Chcemy rzucić rękawicę, aby nie prowadzić śmieciowej kampanii, aby reklama, która jest w czasie kampanii wyborczej była użyteczna i ekologiczna". _
Zwraca także uwagę na zbyt rozbudowaną administrację w ministerstwie rolnictwa, gdzie - jak mówił polityk Ludowców - jest sześciu wiceministrów. "Jest 10 ważnych zadań, które już od listopada mogą być realizowane" - dodaje Sawicki.
Uważa on, że dwa lata polityki rolnej za rządów PiS to "dwa lata łamania konstytucji Rzeczypospolitej".
Przywołuje art. 23 konstytucji, który mówi, że podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne, co - zdaniem Sawickiego - nie jest w Polsce realizowane.
Podaje przykłady kolejnych ministrów rolnictwa w rządzie PiS, o których mówił, że mają (z wyjątkiem pierwszego z nich Krzysztofa Jurgiela)
wielkoobszarowe gospodarstwa rolne.
_ Stronnictwo chce się promować m.in. rozdając darmowe wersje programów do wypełniania wniosków o unijne dopłaty do rolnictwa. "Aby dzięki PSL rolnicy byli bliżej Europy" - zaznacza Pawlak. _ "Jeśli pan Jarosław Kaczyński nazywa dzisiaj zamożnych oligarchami, niech najpierw tych oligarchów poszuka u siebie" - dodaje poseł.
PSL apeluje o merytoryczną kampanię wyborczą. "Chcemy rzucić wyzwanie innym partiom, aby odejść od głupawej reklamy, bijatyki i okładania się obelgami" - mówi Waldemar Pawlak.
Przy okazji zaprezentował parasol, który może chronić od deszczu, od słońca, a także "od knucia politycznego". "Aby było mniej agresji, a więcej pogody ducha" - wyjaśnia.
"Im mniej wdajemy się w bijatykę, tym lepiej dla kraju" - uważa lider Ludowców.
