PSL i PiS zawarły nieformalny pakt mający osłabić pozycję Platformy Obywatelskiej. Porozumienie zakłada cichą współpracę w Sejmie i ma przygotować grunt pod ewentualną koalicję w przyszłości. Akuszerem paktu był prezydent.
Według Wprost, rozmowy polityków PSL i PiS trwają od kilku tygodni.. Wszystko zaczęło się od rozmowy Lecha Kaczyńskiego i Waldemara Pawlaka w Pałacu Prezydenckim miesiąc temu. Oficjalnym tematem spotkania były wizyta prezydenta w Azerbejdżanie oraz nowelizacja budżetu.
Pawlak żalił się prezydentowi, że Tusk usuwa jego ludzi z administracji, nie konsultuje z nim swoich decyzji oraz ogranicza jego wpływy w kluczowych dziedzinach takich jak energetyka. Prezydent z kolei sondował Pawlaka w sprawie przyszłej współpracy z PiS - mówi osoba z otoczenia Lecha Kaczyńskiego.
Z ustaleń Wprost wynika, że nieoficjalne rozmowy z liderami PSL prowadziło także PiS. - Trwa ocieplanie relacji z Ludowcami - powiedział Wprost członek komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości.