Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rokita zaniepokojony decyzjami PiS, LPR i Samoobrony o podziale mediów

0
Podziel się:

Lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita wyraził zaniepokojenie, że na spotkaniach liderów trzech partii - PiS, LPR i Samoobrony - miałyby być podejmowane decyzje personalne, dotyczące podziału wpływu w mediach.

Lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita wyraził zaniepokojenie, że na spotkaniach liderów trzech partii - PiS, LPR i Samoobrony - miałyby być podejmowane decyzje personalne, dotyczące podziału wpływu w mediach.

"Kategorycznie się od tych trzech panów domagam, aby na takich spotkaniach nie dzielili pomiędzy siebie stanowisk w mediach publicznych, czy w PAP" - powiedział Rokita w czwartek podczas konferencji prasowej w Toruniu. Jak dodał, w przypadku PAP powinien zostać doprowadzony do końca proces "rozsądnej prywatyzacji".

W środę odbyło się spotkanie Rady Sygnatariuszy paktu stabilizacyjnego, w którym wzięli udział szefowie PiS, Samoobrony i LPR: Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper i Roman Giertych. Jak napisała czwartkowa "Gazeta Wyborcza", liderzy trzech partii "zabrali się do dzielenia posad w instytucjach okołorządowych". Według dziennika, LPR bierze "PAP cały - od góry do dołu. Innym partiom przypadną inne instytucje".

Komentując te doniesienia, Rokita powiedział, że "to są w jakiejś mierze informacje niepokojące". Choć - dodał - "proponowałbym nie rozpętywać wokół nich histerii".

"Niepokojące jest to, że na spotkaniach trzech prezesów rządzących partii - PiS, LPR i Samoobrony - miałyby być podejmowane decyzje personalne, dotyczące np. podziału wpływu w mediach" - ocenił polityk PO. "Gdyby to się miało dziać, to jest złe, naganne, nie powinno mieć miejsca. I wszystkie jak najostrzejsze słowa krytyki, które by hamowały zapędy tych trzech przywódców, powinny być używane" - zaznaczył.

"Nie mam nic przeciwko spotkaniu tych trzech panów, skoro przejęli oni odpowiedzialność za Polskę. Kategorycznie się od tych trzech panów domagam, aby na takich spotkaniach nie dzielili pomiędzy siebie stanowisk w mediach publicznych, czy w PAP" - powiedział Rokita.

Według niego, jeśli chodzi o PAP, to "z dużą determinacją powinna być broniona jej względna autonomiczność wobec rządu i powinien być doprowadzony do końca - zaplanowany już wiele lat temu - proces jej rozumnej, rozsądnej prywatyzacji".

"Tego typu instytucje, jak PAP, powinny być instytucjami prywatnymi, ale powinny działać na bardzo ścisłych zasadach regulacji prawnych. Czyli wpływ rządu na tego typu instytucje powinien być nie wpływem polegającym na tym, że tam się mianuje swoich ludzi, tylko wpływ rządu powinien polegać na tym, że rząd ustanawia reguły i zasady, według których taka agencja, jak PAP, powinna działać" - zaznaczył.

"Czyli - powiedział Rokita - oczekiwałbym nie nominacji partyjnych, partyjnych nominatów w PAP, a zaproponowania roztropnego procesu doprowadzenia PAP do stanu instytucji prywatnej, podobnej jak np. Reuter".

media
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)