To właśnie tam bezpieczeństwa będą strzec żołnierze z Polskiej Grupy Bojowej, czyli główna część naszego kontyngentu.
W skład tej grupy stacjonującej na wschodzie Afganistanu wchodzą głównie żołnierze z Bielska - Białej i Międzyrzecza. W rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia w bazie Sharana przyznają, że czują obawę przed misją, ale strach ich nie paraliżuje. "Ktoś, kto powie, że się nie boi, jest głupcem. Ale staramy się o tym nie myśleć, tylko wykonywać obowiązki" - podkreślają.
Polacy przyznają, że wyjazdy na pierwsze patrole są stresujące. Żołnierze bardzo uważnie obserwują to, co dzieje się dookoła nich, zwracają uwagę na siebie i kolegów. Ale dodają też, że najważniejsze, to nie wpaść w rutynę. Podkreślają, że nie pojechali do Afganistanu, aby zabijać, ale by pomóc temu krajowi.
Oprócz pilnowania bezpieczeństwa, Polacy będą też pomagać miejscowej ludności. W pierwszej kolejności chcą wesprzeć odbudowę szkół i placówek służby zdrowia.