Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sawicka błaga Kamińskiego, aby jej nie linczował

0
Podziel się:

Proszę mi pozwolić na prawdziwy, sprawiedliwy proces! - płacząc apeluje Beata Sawicka.

Sawicka błaga Kamińskiego, aby jej nie linczował
(PAP/Leszek Szymański)

"Wybrali dwie posłanki w tym kraju: jedna nie żyje, a druga walczy o to życie. Proszę nie ujawniać publicznie tych materiałów, proszę mi pozwolić na prawdziwy, sprawiedliwy proces!" - płacząc apelowałaBeata Sawickana konferencji prasowej w Sejmie.

Po swoim dramatycznym wystąpieniu posłanka zasłabła i została przewieziona do szpitala.

Wcześniej, podczas konferencji była posłanka PO zwróciła się do szefa CBAMariusza Kamińskiego"z błaganiem o to, aby jej nie linczował publicznie i nie doprowadził do utraty życia".

Wczoraj CBA ujawniło nagranie operacyjne, mające być dowodem na korupcję posłanki.

Jednocześnie posłanka przeprosiła szefa PODonalda Tuskai byłych kolegów i koleżanki z partii za "tę sytuację".

Sawicka została zatrzymana przez CBA w momencie przyjmowania łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Z przedstawionych we wtorek nagrań wynika, że liczyła ona także na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.

| Wystąpienie Sawickiej wstrząsające, ale niepotrzebne |
| --- |
|

*Joanna Kuciel, Money.pl * Prawdopodobnie Platformie zależało, aby Beata Sawicka publicznie się wytłumaczyła i przeprosiła. Niepotrzebnie - pełne łez oświadczenie było całkiem nieprzekonujące. Sawicka przeprosiła, przyznając się do wzięcia łapówki, a jednocześnie próbowała zastosować więzienną zasadę: ,,Jak cię złapią za rękę, mów, że to nie jest twoja ręka". Dlatego chciała przekonać, że agent CBA ją omotał kwiatami i czułymi słówkami i wykorzystał jej naiwność, a ona chciała mu zaimponować. ,,Zgubiła mnie naiwność i otwartość" - mówiła posłanka. W jej mniemaniu to ją rozgrzesza. Tylko czy ktoś się na to nabierze? Zwłaszcza, że zapłakana Sawicka z dzisiejszej konferencji i Sawicka z nagrań ujawnionych przez CBA to zupełnie inne osoby. Obie prawdziwe, niestety. Sawicka też całkiem niepotrzebnie zidentyfikowała się z Barbarą Blidą, krzycząc, że CBA ,,wybrało dwie posłanki i jedna się zabiła, a druga walczy teraz o życie". To jednak dwie
różne sprawy, bo o winie Blidy nic nie wiemy, natomiast swoją winę Sawicka potwierdza, choć się do niej nie poczuwa. Dlatego na koniec konferencji krzyczała: ,,Chcecie wygrać wybory zabijając ludzi", a także, że pochodzi z patriotycznej rodziny i o Katyniu uczył ją dziadek. Ale to już była czysta rozpacz. Platforma próbuje ratować twarz, ale to wystąpienie jej w tym nie pomogło. |

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)