Schetyna, Czuma, Szejnfeld zdymisjonowani

_ aktualizacja 17:00 _

_ -Ostatnie zdarzenia postawiły pytania o wiarygodność władzy - _ powiedziałDonald Tuskna konferencji prasowej, uzasadniając swoje decyzje. -_ Uznałem, że osoby związane, choćby tylko medialnie z aferą powinny odejść. Żadna władza nie jest święta _ - mówił Tusk

Grzegorzowi Schetyniezaproponowano objęcie stanowiska szefa klubu PO w Sejmie.

_ - Ustaliłem z wicepremieremGrzegorzem Schetyną, że będę go rekomendował na szefa klubu PO, a on sam zwrócił się z propozycją by zrezygnować ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych _ - powiedział premier. Szef rządu podkreślił jednak, że ma pełne zaufanie do Schetyny. _ Jego głównym zadaniem jest teraz stoczenie boju o prawdę i wiarygodność Platformy Obywatelskiej _.

Tusk odniósł się też do dymisji ministra Czumy. Zdaniem szefa rządu -_ minister sprawiedliwości musi mieć poczucie, że ludzie wierzą w jego absolutną bezstronność. Jednak ze względu na to, że bezstronność ministra została podana w wątpliwość _ - wyjaśnił premier.

ZOBACZ TAKŻE: Ruszyło śledztwo w sprawie _ afery hazardowej _
Jednocześnie według premiera nie ma żadnego powodu sądzić, aby którykolwiek z obecnych członków jego rządu miał związek ze sprawą. Dodał również, że w warunkach zaufania i bezstronności podjął decyzję, która da gwarancję neutralności wyjaśniania sprawy afery hazardowej.

Premier wymieniłZbigniewa ChlebowskiegoiMirosław Drzewieckiegojako tych polityków, którzy byli najbardziej związani z aferą hazardową i tych którzy ponieśli już konsekwencje.

Adam Szejnfeld został odwołany za - jak to powiedział premier - _ nie wystarczający nadzór nad procesem legislacyjnym w sprawie ustawy hazardowej _.

_ - Uznaję, że obecność w rządzie wiceministra gospodarkiAdama Szejnfeldabyłaby obciążeniem _ - tłumaczył też premier. _ Według wszystkich danych jest on osobą która zachowała się w tej sprawie bez żadnych błędów. Stał się mimowolnym uczestnikiem tej afery _ - dodał.

Także Sławomir Nowak, Rafał Grupiński oraz Paweł Graś mają odejść z rządu i zasilić szeregi klubu PO.

Premier zdecydował się także na rozpoczęci procedury odwołaniaMariusza Kamińskiegoz funkcji szefa CBA. Donald Tusk powiedział, że Biuro nie było obiektywne nagłaśniając aferę hazardową.

POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:

Szef rządu uważa, że działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego są nieprawidłowe i mają charakter polityczny. Według Donalda Tuska działania Michała Kamińskiego są sprzeczne z zadaniami jego urzędu - stąd taka decyzja w sprawie szefa CBA.

_ - Biorąc pod uwagę decyzję Prezesa Rady Ministrów odwołującą mnie z funkcji Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pragnę podkreślić, że służba dla Państwa Polskiego zawsze była i jest dla mnie wartością najwyższą _- czytamy w oświadczeniu Mariusza Kamińskiego, zamieszczonym na głównej stronie CBA.

Dalej Kamiński wyraża głębokie ubolewanie i zaniepokojenie, że skuteczne działania CBA nie znalazły akceptacji Prezesa Rady Ministrów i są rzeczywistym powodem mojego odwołania. - _ Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej _ - oświadcza.

Na końcu szef CBA dziękuje wszystkim funkcjonariuszom za działanie z pełnym zaangażowaniem, odwagą i profesjonalizmem za służbę dla Polski. - _ Bycie Waszym Szefem było dla mnie zaszczytem. Mimo wszystko Prawda zwycięży _ - czytamy na końcu.

Schetynę miałby zastąpić Jerzy Miller, wojewoda małopolski, a Andrzeja Czumę -Włodzimierz Cimoszewicz - spekulowano dziś w kuluarach Sejmu i w mediach. * *

_ _

_ -Włodzimierz Cimoszewicznie zwracał się do mnie z wnioskiem o pracę, ja też nie zwracałem się do niego z żadną ofertą _ - uciął podczas konferencji Donald Tusk.

Na razie nie wiadomo kto zastąpi zdymisjonowanego ministra sprawiedliwości i wiceministra gospodarki. jako kandydata na miejsce Czumy wymieniano też jego zastępcęKrzysztofa Kwiatkowskiego. Nie wiadomo kto zastąpi wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda.

Donald Tusk powiedział, że oczekuje szybkiego rozpoczęcia prac komisji śledczej w sprawie afery hazardowej._ Komisja musi być bezstronna _ - oświadczył.

Premier dodał, że liczy na zrozumienie posłow koalicji i opozycji, że komisja do wyjaśnienia afery hazardowej nie może być upolityczniona.

_ - Dymisje w rządzie Donalda Tuska mają na celu jedynie ochronę Platformy Obywatelskiej i dobrego imienia premiera _ - uważa szef Sojusz Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski. Zdaniem przewodniczącego SLD afera hazardowa bardzo uderzyła w rząd Tuska. Szef SLD dodał, że dzisiejsza konferencja prasowa godzi w wiarygodność premiera.

Zdaniem rzecznika Klubu Parlamentarnego Mariusza Błaszczaka to tylko spektakl i przestawienie pionków w grze. Poseł Hofman porównuje przesunięcie Grzegorza Schetyny z rządu do parlamentu do wpuszczenia lisa do kurnika. Mariusz Błaszczak uważa, że premier Tusk poprzestawiał zawodników na boisku ale nie odzyskał przez to wiarygodności bo w aferę hazardową zamieszani byli ludzie z jego otoczenia

Poseł Adam Hofman zwrócił uwagę na zapowiedź premiera, że główne starcie między PO i PiS-em odbędzie się w Sejmie. Premier uzasadnił tym decyzję o powrocie do pracy w parlamencie Grzegorza Schetyny, Sławomira Nowaka, Pawła Grasia i Rafała Grupińskiego. _ - Sejm to miejsce stanowienia prawa a nie arena walk gladiatorów _ - protestuje poseł Hofman.

| Afera hazardowa |
| --- |
| _ Rzeczpospolita _ podała, że w piśmie dotyczącym prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej CBA ostrzegło prezydenta, premiera, władze Sejmu i Senatu, iż na tych zmianach budżet państwa może stracić 469 mln zł. Taka kwota miała pochodzić z dopłat nałożonych na firmy hazardowe, ale - według Rz - o skreślenie z projektu zapisu o dopłatach mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska: Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek. Według gazety dwaj zamieszani w sprawę politycy PO to: dotychczasowy szef klubu PlatformyZbigniew Chlebowski(jednocześnie szef Komisji Finansów Publicznych, gdzie miał trafić projekt) oraz minister sportuMirosław Drzewiecki(pieniądze z dopłat miały być przeznaczone na przygotowanie Euro2012).
Rzeczpospolita podała, że obaj mieli lobbować w interesie firm hazardowych. |