Polski parlament pogrążony jest w żałobie po śmierci posłów i senatorów, którzy zginęli w sobotniej katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Na miejscach, na których zwykle siedzieli leżą kwiaty. W Sejmie i Senacie wystawione są księgi kondolencyjne, flagi państwowe przepasano kirem.
Wśród 96 ofiar sobotniej katastrofy samolotowej pod Smoleńskim jest 18 parlamentarzystów: wicemarszałkowie SejmuJerzy SzmajdzińskiiKrzysztof Putra, wicemarszałek SenatuKrystyna Bochenek, posłowie:Leszek Deptuła,Grzegorz Dolniak,Grażyna Gęsicka,Przemysław Gosiewski,Izabela Jaruga-Nowacka,Sebastian Karpiniuk,Aleksandra Natalli-Świat,Maciej Płażyński,Arkadiusz Rybicki,Jolanta Szymanek-Deresz,Zbigniew Wassermann,Wiesław Woda,Edward Wojtasoraz senatorowie:Janina FetlińskaiStanisław Zając.
W katastrofie zginął też prezydentLech Kaczyńskii jego małżonka Maria. Polska delegacja udawała się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
_ - Smutek, żal, niewyobrażalna tragedia _ - to najczęstsze słowa, które padają w gmachu polskiego parlamentu. Posłowie, senatorowie i pracownicy parlamentu nie kryją wzruszenia i łez z powodu sobotniej tragedii.
**[
Wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/smierc;lecha;kaczynskiego.html )**
W ławach poselskich i senackich, gdzie zwykle siedzieli zmarli politycy, leżą wiązanki biało-czerwonych kwiatów. Fotel prezydencki, znajdujący się na sali plenarnej Sejmu został spowity kirem; leżą na nim biało-czerwone kwiaty.
Na drzwiach gabinetu wicemarszałków Sejmu: Krzysztofa Putry (PiS) i Jerzego Szmajdzińskiego (Lewica) widnieją tabliczki z żałobnym kirem. Podobnie wyglądają drzwi gabinetu szefowej klubu PiS Grażyny Gęsickiej.
W Sejmie i Senacie wystawiono księgi kondolencyjne, do których cały czas ustawia się kolejka osób. Przy księgach cały czas wartę pełni Straż Marszałkowska; wystawione został flagi państwowe przepasane czarnym kirem.
W Sejmie przy księdze kondolencyjnej leżą kwiaty złożone przez posłów z klubu Prawa i Sprawiedliwości. W Senacie wywieszono, przepasane czarną wstęgą, zdjęcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz zmarłych senatorów Krystyny Bochenek, Janiny Fetlińskiej i Stanisława Zająca.
Także przed budynkiem Kancelarii Prezydenta, który sąsiaduje z budynkiem parlamentu płoną znicze i leżą kwiaty przyniesione głównie przez parlamentarzystów, pracowników kancelarii oraz warszawiaków.