Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm po czytance z Kaczmarka

0
Podziel się:

Posłowie zapoznali się na tajnym posiedzeniu ze stenogramami z posiedzenia komisji do spraw służb specjalnych z udziałem Janusza Kaczmarka.

Sejm po czytance z Kaczmarka
(PAP/ Andrzej Wiktor)

Bogdan Zdrojewski z Platformy Obywatelskiej powiedział, że po tym co usłyszał, koniecznie trzeba powołać komisję śledczą. Na konieczność powołania komisji śledczej zwraca także uwagę Jerzy Szmajdziński z SLD.

ZOBACZ TAKŻE:Sejm po nocnym czytaniu
Jackowi Kurskiemu z Prawa i Sprawiedliwości, odczytywanie stenogramów przypominało- jak powiedział- obsługę betoniarki. "Tego się po prostu nie da słuchać. (...) Słuchanie pana Kaczmarka przypomina troszeczkę obsługę betoniarki, trudno utrzymać chwilę skupienia - powiedział Kurski i dodał, od kiedy wiadomo, że Kaczmarek skłamał w sprawie swojego spotkania z prezesem Prokomu Ryszardem Krauze, jego zeznania to "fikcja literacka".

"Kaczmarek zaczął wygadywać te dyrdymały dopiero w momencie, kiedy zorientował się, że pętla wokół niego zaciska się coraz bardziej. Można odnieść wrażenie, że w coraz bardziej nerwowy sposób zaczął atakować swój dotychczasowy rząd, aby odwrócić uwagę od faktu, że najprawdopodobniej był źródłem przecieku w sprawie tzw. "afery gruntowej" - mówi Joachim Brudziński z PiS.

ZOBACZ TAKŻE:Kaczmarek: Opowiedziałem wszystko co pamiętałemOpozycja uważa, że marszałek Dorn ocenzurował zeznania Kaczmarka. Według Janusza Zemkego (SLD), członka speckomisji os. służb specjalnych wiele ważnych rzeczy nie zostało przez Ludwika Dorna odczytanych.

Również p.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztof Sikora uważa, że Dorn nie ujawnił całości zeznań Kaczmarka. "Czytanie stenogramu jest tak poszatkowane, że niektóre wątki składają się w jakieś nielogiczne treści" - ocenił Sikora.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)