Sejm przyjął uchwałę o powołaniu komisji śledczej do zbadania politycznych nacisków na szefów służb specjalnych.
Komisja ma się zająć między innymi sprawą akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa i działań CBA wobec byłej posłanki Platformy Obywatelskiej,Beaty Sawickiej.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podkreślali w dyskusji, że eksperci uważają, iż projekt uchwały jest niezgodny z konstytucją. Marszałek SejmuBronisław Komorowskiz Platformy Obywatelskiej replikował, że jeśli ktoś ma zastrzeżenia do konstytucyjności uchwały, to może skierować sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Ludwik Dornz PiS zapytał, czy komisja zajmie się sprawą pomówienia go przez tygodnik "Nie" o kontakty z Henrykiem Stokłosą.
PiS: Komisja niekonstytucyjna
PiS od początku prac nad przygotowanym przez PO wnioskiem o powołanie tej komisji śledczej uznawał, że zakres jej prac został określony zbyt szeroko, co może być powodem do orzeczenia jej niekonstytucyjności."Klub PiS na pewno wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności z ustawą zasadniczą uchwały powołującej komisję śledczą ws. nacisków na służby specjalne" - zapowiadaWojciech Szaramaz PiS
ZOBACZ TAKŻE: Znamy skład komisji ds. śmierci Blidy
Poseł PiSAndrzej Derapowołuje się na opinie ekspertów podważające konstytucyjność uchwały w sprawie powołania komisji śledczej. "Dlaczego, panie marszałku, nie grzmisz, dlaczego nie wytaczasz dział, dlaczego pozwalasz na łamanie prawa?" - zwrócił się Dera do prowadzącego obrady marszałkaBronisława Komorowskiego.
Komorowski odparł, że nie lubi grzmieć, a problem niekonstytucyjności przepisów jest dyskusyjny. Powołał się na opinię ministerstwa sprawiedliwości - pozytywną dla projektu uchwały.